Quantcast
Channel: Forum - BOKSER.ORG - Wszystkie działy
Viewing all 2001 articles
Browse latest View live

Alexander vs Khan

$
0
0
[Obrazek: amir-khan-vs-devon-alexander-tickets.jpg...=618%2C403]

Amir Khan(28-3, 19 KO) vs Devon Alexander(25-1, 14 KO) oficjalnie 7 grudnia miejsce walki jest jeszcze nieznane.Khan spotkał się w ringu z Julio Diazem jednak znów nie zachwycił wygrywając na punkty wcześniej jednak znów kolejny raz znalazł się na deskach.Lee Purdy poległ z Alexandrem w Boardwalk Hall, Atlantic City.Stawką pojedynku będzie należący do Alexandra tytuł IBF w kategorii półśredniej.

Kermit Cintron vs Adrian Granados (2013-03-22)

$
0
0
Kermit Cintron vs Adrian Granados

[Obrazek: AR-130329091.jpg?ExactW=640&Exac...on=Article]

Data:2013-03-22
Miejsce walki: UIC Pavilion, Chicago, Illinois, USA
Stawka walki: -
Sędzia ringowy: Pete Podgorski
Sędzia punktowy 1: Patrick Morley 96-94 (Granados)
Sędzia punktowy 2: John McCarthy 97-93 (Cintron)
Sędzia punktowy 3: Robert Hecko 95-95
Link do nagrania: http://www.dailymotion.com/video/xyh0df_...3-22_sport

O walce:
Cintron vs Granados
1.9-10
2.9-10
3.9-10
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.10-9
8.9-10
9.9-10
10.9-10
---
92-98

Dla mnie przekręt. Granados był po prostu lepszy. Dobrze odnajdywał się w walce na dystans, dzięki szybkości i ruchliwości oszukiwał Cintrona. Były mistrz świata w połśredniej nie radził sobie z tak walczacym rywalem, w prawdzie lepiej szło mu w półdystansie, ale niezbyt często udawało mu się do niego doprowadzić. Cintron widząc, że walka nie układa się po jego myśli próbował zapaśniczych sztuczek, ale niewiele one mu przyniosły. Gradanos mimo, że jest dosyć mało doświadczony (była to jego pierwsza walka na dystansie 10 rund), to zawalczył bardziej pomysłowy i w ostatniej walce był nawet bliski rzucenia rywala na deski. Werdykt remisowy uważam za niedobry, a 97-93 dla Cintrona to skandaliczna punktacja.

Devon Alexander vs Lucas Martin Matthysse (25.06.2011)

$
0
0
Alexander vs Matthysse

[Obrazek: matthysse2.jpg]

Data:25.06.2011
Miejsce walki:Family Arena, Saint Charles, Missouri, USA
Stawka walki: Walka rankingowa
Sędzia ringowy: Rafael Ramos
Sędzia punktowy 1:Carlos Colon 96-93 Alexander
Sędzia punktowy 2:Dennis Nelson 95-94 Alexander
Sędzia punktowy 3:Brett Miller 93-96 Mattheysse
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=t5kuib4ws4Y

O walce:

Walkę wypunktuje do jutra.

Andrzej Fonfara vs Siergiej Kowaliew

$
0
0
Witam użytkowników szanownego forum po dłuższej nieobecności.Niektórzy z Was mogą mnie pamiętać.Ostatnio byliśmy zasypywani bokserskimi wydarzeniami spośród których szczególną uwagę chciałbym zwrócić na pojedynek wieczoru z Chicago i Cardiff.

Andrzej Fonfara odniósł 24 zwycięstwo w zawodowej karierze nokautując po bardzo ciężkiej walce Hiszpana Gabriela Campillo w 9 rundzie.Do tego momentu powinien przegrywać wyraźnie na punkty.Zwycięstwo dało mu pozycję numer 1 w rankingu IBF.Andrew,mimo widocznego braku świezości,spięcia odniósł największy tryumf w swojej karierze.

Siergiej Kowaliew w sobotę 17.08 znokautował po łatwej walce w 4 rundzie pokonał przez TKO mistrza federacji WBO Nathana Cleverly.Jak wiemy Rosjanin słynie z bardzo dobrej techniki,świetnego timingu i piorunującego uderzenia,którym zdemolował między innymi walczącego z Fonfarą Campillo.

Pozwoliłem sobie zestawić obu pięściarzy i dokonać analizy porównawczej.

1.Warunki fizyczne: Przemawiają za Polakiem.Jest nie tylko wyższy(188 cm wzrostu),ale i ma większy zasięg ramion(196 cm).Przy wymiarach Kowaliewa 183 cm wzrostu i 184 cm zasięgu wygląda to imponująco.2 punkty dla Fonfary

2.Technika: Luki w obronie z łatwością pozwalają na dobranie się do szczęki Fonfary,która jak udowodnił jest mocna,ale do skruszenia co pokazała walka z Derriciem Findleyem.Taki pirotechnik jak Kowaliew z łatwością by tego dokonał,samemu zasłaniając sie szczelną gardą przy ataku Polskiego Księcia.1 punkt dla Kowaliewa

3.Szybkość zadawania ciosów: Ciosy Kowaliewa są bite bardzo precyzyjnie i w tempo,jednak to Andrzej zadaje ich dużo więcej w czasie znacznie krótszym.1 punkt dla Fonfary

4.Siła ciosu: Bez wątpienia Kowaliew.Nawet ciosy bite przez gardę są odczuwalne,o czym mówią byli rywale Rosjanina.1 punkt dla Kowaliewa

5.Doświadczenie: Na zawodowych ringach mają podobne,aczkolwiek to Siergiej odprawiał ich w lepszym stylu.1 punkt dla Kowaliewa

6.Psychika: U obu bokserów bez zarzutu.Remis

Bilans porównania 3-3 remisowy

Prognoza walki: Andrzej Fonfara na punkty lub Siergiej Kowaliew przez KO

Jak Wy widzielibyście naszego rodaka w walce o tytuł WBO z pięściarzem z Czelabińska? Czekam na odpowiedzi.

Siarhei Liakhovich vs Lamon Brewster(01-04-2006)

$
0
0
Liakhovich vs Brewster
[Obrazek: 2466331709_ffb6e87958.jpg]

Data: 01-04-2006
Miejsce walki: Wolstein Center, Cleveland, Ohio, USA
Stawka walki: WBO heavyweight title
Sędzia ringowy: Ernie Sharif
Sędzia punktowy 1: Dana DePaolo 115-113- Liakhovich
Sędzia punktowy 2: Tom Miller 115-112- Liakhovich
Sędzia punktowy 3: Phil Rogers 117-110- Liakhovich
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=cbXiqnUn460

O walce:
Walkę można obejrzeć choćby dla 7 rundy, świetny pojedynek wart tych 50 minut

Jermain Taylor vs Ronald Wright (17-06-2006)

$
0
0
Taylor vs Wright

[Obrazek: 10981wright-taylor07.jpg]

Data: 17-06-2006
Miejsce walki: FedEx Forum, Memphis, Tennessee, USA
Stawka walki: WBC middleweight title i WBO middleweight title
Sędzia ringowy: Frank Garza
Sędzia punktowy 1: Chuck Giampa 115-113- Taylor
Sędzia punktowy 2: Ray Hawkins 113-115- Wright
Sędzia punktowy 3: Melvina Lathan 114-114
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=ILprd9Z8dF8

O walce

Pojedynek unifikacyjny na szczycie kategorii średniej :

Najlepsi bokserzy wagi super koguciej

$
0
0
Waga super kogucia jest chyba najlepiej obsadzoną spośród wszystkich kategorii najlżejszych i lekkich razem wziętych. W super koguciej występuje bowiem dwóch zawodników (Guillermo Rigondeaux i Nonito Donaire), o których śmiało można powiedzieć, że należą do grona najwybitniejszych współczesnych bokserów. Również w ścisłej i szerokiej czołówce można spotkać kilku pięściarzy, którzy mają zadatki na nieprzeciętność. Kategoria super kogucia jest bardzo urozmaicona pod względem stylu boksujących w niej bokserów, a także w aspekcie geograficznym. W czołówce reprezentowani są bokserzy ze wszystkich kontynentów, a żaden region nie zdobył wyraźnej przewagi.

KRÓL

Guillermo Rigondeaux (Kuba)
To trochę paradoksalne uznawać za króla kategorii boksera, który stoczył dopiero 12 profesjonalnych walk. Skoro jednak Rigondeaux pokonał Nonito Donaire'a, którego supremacja nie podlegała żadnej dyskusji, to chyba nie ma innej rady. Kubańczyk ma za sobą piękną karierę amatorską, podczas której dwukrotnie był mistrzem olimpijskim i również dwukrotnie mistrzem świata. Jako zawodowiec Rigondeaux zadebiutował w 2009 i już w siódmej walce zdobył pas interim WBA. W dziewiątej wywalczył pełnoprawny pas WBA, a dwunasta po zwycięstwie nad Nonito Donaire'em przyniosła mu tytuły WBO i WBA Super. Styl walki Rigondeaux nie wszystkim się podoba, ponieważ jest nieco „skażony” amatorskim boksem, czyli przedkładaniem ilości ciosów nad ich jakość. Kubańczyk doskonale wypada we wszystkich komputerowych statystykach, natomiast część kibiców ma mu za złe, że duża część z nich to leciutkie muśnięcia i obcierki. Rigondeaux jest mańkutem i mistrzem defensywnego technicznego boksu z dystansu.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Nonito Donaire (Filipiny)
30-letni Filipińczyk jest również bez wątpienia bokserem wybitnym, a jego porażka z Rigondeaux była kwestionowana przez część fachowców i kibiców bokserskich. Sposób jego boksowania to kwintesencja tego, co w boksie filipińskim najlepsze. Donaire jest szybki i nieźle wyszkolony technicznie, ale decydującym elementem jego sztuki bokserskiej jest siła uderzenia. Jako defensywny slugger i w dodatku mańkut Donaire doskonale radzi sobie z typowymi latynoskimi swarmerami, natomiast sposób boksowania Rigondeaux sprawiał mu kłopot. Popisową akcją Filipińczyka jest tzw. bolo punch, którym zmiatał z ringu wielu rywali. Donaire był mistrzem świata wielu federacji w wagach od muszej do super koguciej. Na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Victor Terrazas (Meksyk)
Terrazas jest mistrzem świata WBC i starszym (30 lat) z dwójki Meksykanów w ścisłej czołówce. Nie jest bokserem szczególnie błyskotliwym, ale bardzo skutecznym. Jego wyjściowym stylem jest walka na dystans, z której przechodzi do ostrych ataków w półdystansie. Terrazas jest szybki i silny fizycznie, ale do jego techniki można mieć zastrzeżenia. Przez wiele lat boksował w wadze piórkowej, z której przeniósł się do super koguciej. Zwyciężył wielu solidnych bokserów tej kategorii. Jest niepokonany od 2010, kiedy to przegrał przed czasem z Rendallem Munroe.

Carl Frampton (Wielka Brytania)
Pochodzący z Irlandii Północnej Frampton jest bokserem o trudnym do określenia stylu. Potrafi go przy tym radykalnie zmieniać podobnie, jak i tempo walki. W każdym razie jest bokserem dobrze wyszkolonym technicznie, szybkim i obdarzonym mocnym ciosem. Można jedynie mieć zastrzeżenia do maniery prowokowania rywali nisko opuszczonymi rękoma. Frampton jest na razie tylko mistrzem EBU, ale niedawno odniesione efektowne zwycięstwa nad Raulem Hiralesem, Steve'em Molitorem i Kiko Martinezem (te dwa ostatnie przed czasem) stanowią przepustkę do ścisłej czołówki wagi super koguciej.

Leo Santa Cruz (Meksyk)
24-letni Santa Cruz do niedawna boksował w wadze koguciej, w której był niepokonany i doszedł do tytułu mistrza świata IBF. W super koguciej wygrał na razie jedną walkę, ale już w następnej spróbuje odebrać pas WBC Victorowi Terrazasowi. Santa Cruz jest latynoskim swarmerem, ale z wysokiej półki. Jego wejścia w półdystans są zawsze dobrze przygotowane. Jest przy tym szybki, ruchliwy w ringu i potrafi mocno uderzyć.

SZEROKA CZOŁÓWKA

Cristian Mijares (Meksyk)
Mijares to bardzo doświadczony bokser z 57 walkami na koncie. Największe sukcesy odnosił w super muszej, w której kilkakrotnie sięgał po mistrzowskie pasy różnych federacji. W wadze koguciej na drodze do mistrzowskiego tytułu stanął mu Nahomar Cermeno, natomiast w super koguciej – Victor Terrazas. Mijares jest mańkutem i zazwyczaj walczy defensywnie na dystans, jednak od czasu do czasu potrafi też niespodziewanie skrócić dystans i skutecznie zaatakować z bliska.

Shingo Wake (Japonia)
W przeciwieństwie do kategorii bezpośrednio niższej, w super koguciej Japończycy nie są jakąś potęgą. Ich najbardziej interesującym bokserem jest Wake, który nigdy poza Japonią nie boksował. Wake jest wysoki na tę wagę (173 cm) i preferuje walkę na dystans. Walczy z odwrotnej pozycji i potrafi wyprowadzać efektowne serie ciosów prostych.

Thabo Sonjica (RPA)
Jak większość czarnoskórych bokserów RPA, Sonjica pochodzi z plemienia Xhosa. Jest wysokim na tę kategorię mańkutem i stosownie do warunków fizycznych reprezentuje styl boxer, czyli lubi boksować na dystans. Na drodze do prymatu w super koguciej w RPA dwukrotnie stawał mu Macbute Sinyabi. Po dwóch przegranych przed czasem w trzecim z kolei pojedynku Sonjica w końcu pokonał swego rodaka i współplemieńca na punkty, a w kolejnej walce zwyciężył Silvestra Lopeza i zdobył pas IBO.

Scott Quigg (Wielka Brytania)
Chociaż mniej znany od Carla Framptona, Quigg chyba nie ustępuje mu skalą talentu. Jest wysoki na wagę super kogucią i boksuje w bardzo charakterystyczny sposób, pojedynczymi, ale bardzo silnymi ciosami z dystansu, często bitymi na korpus. Pod względem stylu sytuuje się gdzieś pomiędzy boxerem i sluggerem. Wygrywając efektownie przed czasem, zakończył karierę Rendalla Munroe. Quigg ma 24 lata i jest niepokonany.

Jeffrey Mathebula (RPA)
Mathebula ma aż 180 cm wzrostu, co jest absolutnym ewenementem w tej kategorii. Jest defensywnym boxerem. Bokser RPA ma 34 lata i duże doświadczenie ringowe. Na drodze do mistrzowskich pasów w super koguciej stawali mu Celestino Caballero i Takalani Ndlovu. Kiedy wreszcie w kolejnym podejściu Mathebula pokonał Ndlovu i zabrał mu pas IBF, poniósł wysoką porażkę na punkty w unifikacyjnym starciu z Nonito Donaire'em. W swej ostatniej walce Mathebula ponownie pokonał Ndlovu, poprawiając bilans ich pojedynków na 2:1.

Hugo Ruiz (Meksyk)
Ruiz stoczył w super koguciej dopiero jedną walkę. Wcześniej boksował w koguciej, gdzie przez dłuższy czas posiadał pas interim WBA, a w pojedynku o pełnoprawny tytuł tej federacji został oszukany na korzyść Kokiego Kamedy. Ruiz ma potężny cios, a przy tym jest szybki. Zazwyczaj walczy na dystans. Stylowo jest na pograniczu boxera i defensywnego sluggera.

Alejandro Lopez (Meksyk)
Lopez jest kolejnym Meksykaninem, który zerwał ze stereotypem prącego do przodu za wszelką cenę latynoskiego swarmera. Boksuje na dystans i imponuje techniką oraz szybkością i mobilnością. Nie jest za to zbyt silny fizycznie. Pokonał tak znanych bokserów, jak Teon Kennedy i Takalani Ndlovu. Przegrał na punkty walkę o pas IBF z Jhonatanem Romero.

Jorge Arce (Meksyk)
Arce ma 34 lata i za sobą 71 stoczonych walk. Był mistrzem świata we wszystkich kategoriach od junior muszej do super koguciej. W swej ostatniej walce w grudniu 2012 został znokautowany w 3 rundzie przez Nonito Donaire'a. Arce jest swarmerem ekstremalnym tzn. uznaje tylko wymianę w półdystansie i bardzo rzadko zdarza mu się zrobić krok w tył.

Vic Darchinyan (Armenia)
Na 45 walk słynący z bojowości Ormianin ma tylko 5 porażek i wszystkie z przeciwnikami z najwyższej półki (Nonito Donaire, Joseph Agbeko, Abner Mares, Anselmo Moreno, Shinsuke Yamanaka). 37-letni obecnie Darchinyan największe sukcesy odnosił w muszej i super muszej, gdzie wielokrotnie zdobywał i udanie bronił mistrzowskich pasów. W koguciej doszedł tylko do pasa IBO, a ostatnio szuka szczęścia jeszcze wyżej. Darchinyan jest swarmerem.

Jhonatan Romero (Kolumbia)
Ciemnoskóry Kolumbijczyk uchodził do niedawna za wielki talent. Ma bardzo dobre warunki fizyczne (175 cm wzrostu), fantastyczny balans i pracę nóg. Jest defensywnym boxerem i stylem przypomina nieco Floyda Mayweathera. Romero ma na rozkładzie kilku solidnych bokserów wagi super koguciej. W lutym 2013 zdobył wakujący pas IBF, pokonując Alejandro Lopeza. Jednak w sierpniu 2013 stracił go, przegrywając niespodziewanie z Kiko Martinezem. Ta porażka bardzo negatywnie wpłynęła na renomę Romero.

Kiko Martinez (Hiszpania)
Hiszpan jest bokserem znanym z solidności i umiejętności dopasowania swojego stylu do przeciwnika. Równie dobrze czuje się jako dystansowy boxer, jak i jako wywierający presję swarmer. W przeszłości Martinez zabiegał o pas EBU, ale na drodze stawali ma Brytyjczycy, dwukrotnie Rendall Munroe i raz Carl Frampton. W sierpniu 2013 hiszpański bokser sprawił wielką niespodziankę, pokonując Jhonatana Romero i zdobywając pas IBF.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Chris Avalos (USA)
23-latek z Kalifornii zwykle zaczyna walkę w dystansie, ale potem przechodzi do uporczywych ataków półdystansowych. Jest silny i szybki, ale boksuje trochę schematycznie i dużo inkasuje. Pokonał tak znanych bokserów, jak Jose Nieves, Yenifel Vicente i Drian Francisco. Przegrał natomiast z Christopherem Martinem i Jhonatanem Romero.

Andres Gutierrez (Meksyk)
Gutierrez to 20-latek z dynamitem w pięści okrzyknięty wielką nadzieją meksykańskiego boksu. Jest niepokonany i walczy w stylu ofensywnego sluggera. Jest całkiem niezły technicznie, ale każdą walkę stara się zakończyć nokautem.

Daniel Rosas (Meksyk)
W lutym 2010 Rosas znokautował o rok młodszego od siebie Juana Carlosa Sancheza Juniora, obecnie mistrza świata IBF w super muszej. W tym samym roku pokonał także Felipe Orocutę, niedawnego pretendenta do pasa WBO w tej kategorii. Potem przeskoczył od razu o dwie wagi wzwyż, do super koguciej i nadal jest niepokonany. Na razie jest skuteczny, choć poza siłą ciosu trudno dostrzec u niego jakieś inne bokserskie atuty.

Genesis Servania (Filipiny)
21-letni Filipińczyk zalicza się do najładniej wizualnie boksujących zawodników swojej kategorii. Dysponuje świetną techniką, zwłaszcza w obronie. Gorzej wygląda jego boks pod względem siły uderzeń. Servania jest niepokonany i lubi boksować na dystans.

Rey Vargas (Meksyk)
Boks Vargasa to pod względem stylu pogranicze swarmera i sluggera. Ten 21-latek ma piorunujący cios i 14 z 15 dotychczasowych pojedynków rozstrzygnął przed czasem.

Artur Szpilka vs Mike Mollo II HIGHLIGHTS

$
0
0
Można mówić, że pod względem sportowym było to kiepskie widowisko, ale działo się dużo. Po prostu ostra bijatyka pełna zwrotów akcji. Osobiście - świetnie mi się to oglądało:



Najlepsi bokserzy wagi piórkowej

$
0
0
Waga piórkowa jest wyraźnie słabsza od super koguciej. Wprawdzie można dopatrzyć się w niej również wybitnych bokserów, ale zaplecze jest znacznie słabsze. Najbardziej utalentowanemu prospektowi młodego pokolenia odbiła woda sodowa, a innych jest jak na lekarstwo. Pod względem geograficznym w kategorii piórkowej dominuje Ameryka Północna ze szczególnym uwzględnieniem Meksyku. Inne kontynenty reprezentowane są w czołówce przez pojedynczych bokserów, a w ogóle nie ma w niej bokserów z Ameryki Południowej.

KRÓL

vacat

Mamy dość dziwną sytuację, bo żaden z trzech kandydatów do tego miana nie spełnia z różnych powodów elementarnych warunków na dominatora tej wagi. Rutynowany Orlando Salido przegrał z kretesem starcie z Mikeyem Garcią, który z kolei stracił jedyny posiadany pas mistrzowski (WBO) na skutek nadwagi w pierwszej obronie. Z kolei mistrz WBC Jhonny Gonzalez ma trochę za mało wartościowych zwycięstw, aby uznać go za króla kategorii.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Mikey Garcia (USA)
Garcia jest meksykańskiego pochodzenia, ale jego boks dość mocno odbiega od stereotypowej taktyki meksykańskich pięściarzy. Co prawda, podejmuje czasami wymianę uderzeń w półdystansie, ale jednak bliżej mu do boxera, niż do swarmera. Większość walki prowadzi na dystans i świetnie operuje ciosami prostymi. Warto dodać, że jest niepokonany i posiada bardzo mocny cios. Garcia zdobył pas WBO, pokonując w świetnym stylu Orlando Salido, a w pierwszej obronie znokautował Juana Manuela Lopeza, tracąc jednak tytuł w wyniku nadwagi. Dość powszechne jest oczekiwanie na pojedynek Garcia – Mares o bezwzględny prymat w wadze piórkowej

Orlando Salido (Meksyk)
Salido jest nietuzinkowym bokserem, który na początku kariery bardziej zapowiadał się na buma, niż na mistrza świata. Potem jednak stopniowo doszedł do czołówki wagi piórkowej i zalicza się do niej od co najmniej 10 lat. Stoczył wiele i z różnym skutkiem pojedynków o mistrzowskie pasy w tej kategorii. Po 2 zwycięstwach przed czasem nad Juanem Manuelem Lopezem w 2011 i w 2012 był uznawany za króla tej wagi, jednak przegrał w dość kiepskim stylu z Mikeyem Garcią. Salido jest swarmerem. Wyróżnia się doskonałą kondycją, walecznością i ringowym cwaniactwem. Ma szansę na odzyskania pasa WBO (odebranego Mikeyowi Garcii za nadwagę) w zaplanowanym na październik 2013 pojedynku z dość przeciętnym Orlando Cruzem.

Jhonny Gonzalez (Meksyk)
Gonzalez ma spory zasięg (177 cm) i nietypowo dla Meksykanina jest boxerem. Preferuje walkę na dystans i dobrze operuje ciosami prostymi. Jest fałszywym mańkutem i ma bardzo silne uderzenie przednią lewą ręką. Jego słabą stroną jest niezbyt duża odporność na ciosy. Gonzalez ma 31 lat i za sobą aż 62 walki. Zaczynał od wagi koguciej (krótko był tam mistrzem WBO), a następnie poprzez super kogucią dotarł do piórkowej. Zdobyty w 2011 na Hozumim Hosegawie pas WBC stracił rok później na rzecz Daniela Ponce De Leona. Odzyskał go w 2013 po wspaniałym nokaucie w 1 rundzie na Abnerze Maresie.


SZEROKA CZOŁÓWKA

Chris John (Indonezja)
Niepokonany Indonezyjczyk od 10 lat jest w posiadaniu tytułów WBA (najpierw interim WBA, potem WBA, wreszcie od 2009 WBA Super). Można mu jednak zarzucić, że bronił tych pasów na ogół z dość marnymi rywalami i poza Juanem Manuelem Lopezem i Daudem Cino Jordanem nie ma na rozkładzie głośnych nazwisk. John jest ekstremalnym swarmerem i w jego walkach bywa czasami więcej zapasów i przepychanek, niż boksu.

Robinson Castellanos (Meksyk)
Castellanos w jeszcze większym stopniu, niż Orlando Salido, przeszedł drogę od buma do boksera czołówki. Od 2011 broni z powodzeniem zdobytego pasa WBC Silver, a w swej ostatniej walce pokonał niespodziewanie i zasłużenie bardzo utytułowanego niegdyś Celestino Caballero na jego własnym terenie. Castellanos jest silny fizycznie, ale jego technika rażąco odbiega od ideału. Jest typowym sluggerem.

Jewgienij Gradowicz (Rosja)
Gradowicz sam siebie nazywa El Ruso Mexicano i stosownie do tego przydomku boksuje w sposób typowo meksykański tj. jako prący do półdystansowej wymiany swarmer. Trzeba mu jednak przyznać, że reprezentuje styl swarmera myślącego w ringu. Poza tym imponuje żelazną kondycją, która często w końcówkach przeważa wynik pojedynków na jego korzyść. Gradowicz od początku profesjonalnej kariery boksuje w USA, a marcu 2013 zdobył pas mistrzowski IBF po zwycięstwie nad Billym Dibem.

Javier Fortuna (Dominikana)
Ciemnoskóry reprezentant Dominikany to wielki talent, który już w bardzo młodym wieku zabłysnął nad bokserskimi ringami i bywał porównywany do Adriena Bronera. Fortuna obdarzony jest nokautującym ciosem i doskonałymi cechami motorycznymi. Jego pracą nóg i balansem można się zachwycać. Niestety, zamiast pracować nad poprawą techniki użytkowej, Fortuna wybrał styl polowania na nokautujący cios połączonego z pajacowaniem. Na domiar złego na skutek nadwagi stracił zdobyty w 2012 pas interim WBA. Remis w kiepskim stylu w walce z Luisem Franco pokazał, że Fortuna zmierza w kierunku „Bronera dla ubogich”.

Daniel Ponce De Leon (Meksyk)
Ponce De Leon to zjawisko w bokserskim świecie. Obdarzony zwierzęcą siłą ofensywny slugger, który niezbyt szybko, ale konsekwentnie prze do przodu, aby znokautować przeciwnika. Meksykanin boksował w wagach od koguciej po super piórkową i kilkakrotnie zdobywał, a następnie tracił tytuły mistrza świata. Skutecznie przeciwstawili się Ponce De Leonowi prawie wyłącznie bokserzy o doskonałej technice, a więc Celestino Caballero, Adrien Broner, Yuriorkis Gamboa i Abner Mares. Wyjątkiem był Juan Manuel Lopez, który znokautował meksykańskiego osiłka w 1 rundzie.

Juan Manuel Lopez (Puerto Rico)
Lopez przez wiele lat dzierżył pasy WBO w kategoriach super koguciej i piórkowej. Jest sluggerem o piorunującym ciosie i ma imponujący procent nokautów. Znaleźli się jednak rywale, którzy poradzili sobie z Lopezem jego własną bronią i wygrali z nim przez nokaut. W pojedynkach o pas WBO dwukrotnie przegrał przed czasem z Orlando Salido, a raz z Adrienem Bronerem.

Simpiwe Vetyeka (RPA)
Vetyeka boksuje w piórkowej od niedawna i został mistrzem IBO po zwycięstwie już w 2 rundzie nad Daudem Cino Yordanem. Wcześniej ze sporym powodzeniem walczył w koguciej i super koguciej. 32-letni Vetyeka pod względem stylu jest na pograniczu boxera i defensywnego sluggera. Jest szybki i nieźle wyszkolony technicznie. Lubi prowokować rywali do ataku nisko opuszczonymi rękoma.

Oscar Gonzalez (Meksyk)
Gonzalez ma nietypową, aczkolwiek korzystną dla boksera budowę ciała a mianowicie krótkie nogi, długi tułów i długie ręce. Pod względem stylu jest sluggerem polującym na nokautujące uderzenie. Do kategorii piórkowej trafił w 2012 z super koguciej. Przegrał z Ramonem Hiralesem, ale zwyciężył Rico Ramosa i Adriana Younga.

Nicholas Walters (Jamajka)
Niczym sobie na to nie zasłużywszy, Walters został przez WBA wyznaczony w 2012 do walki o wakujący pas tej organizacji z Daulisem Prescottem (jeszcze mniej uzasadniony kandydat). Jamajczyk wygrał przez tko w 7 rundzie i pozostał niepokonany. Jego dotychczasowi rywale reprezentowali poziom niski w porywach do średniego. Walters jest ofensywnym sluggerem o dużych brakach technicznych.

Jesus Marcelo Andres Cuellar (Argentyna)
Cuellar to slugger bazujący na sile ciosu i rozstrzygający większość walk przed czasem. Pod względem szybkości i techniki nie wypada rewelacyjnie, ale w miarę poprawnie. W sierpniu 2013 Argentyńczyk został wyznaczony do stoczenia pojedynku z Claudio Marrero o pas interim WBA i zasłużenie wygrał.

Abner Mares (Meksyk)
Mares to duża indywidualność, ale należy do grupy bokserów, którzy uważani są za skutecznych, ale niezbyt efektownych. Do niedawna można go było uważać za umiarkowanego latynoskiego swarmera, który uważnie i bez pośpiechu zawiązuje akcję w dystansie, jednak jego celem jest atak w półdystansie. Jednak w pojedynku z Danielem Ponce De Leonem Mares udanie ewoluował w kierunku defensywnego boxera/sluggera bezlitośnie wykorzystującego błędy w ataku popełnione przez przeciwnika. Mares był mistrzem IBF w koguciej, mistrzem WBC w super koguciej, a potem mistrzem WBC w piórkowej, jednak w pierwszej obronie tego pasa szybko przegrał przez nokaut z Jhonnym Gonzalezem, doznając pierwszej porażki w karierze. Ma na rozkładzie tak znanych przeciwników, jak Vic Darchinyan, Joseph Agbeko, Anselmo Moreno i wspomniany Daniel Ponce De Leon.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Ronny Rios (USA)
23-letni Rios jest niepokonany w 21 pojedynkach, a jego największym dotychczasowym osiągnięciem było pokonanie Rico Ramosa. Pod względem stylu jest dość niejednoznaczny (pogranicze swarmera i boxera). Ma spore braki w obronie i dużo inkasuje, ale pozostaje to na razie bez konsekwencji dzięki dobrej odporności.

Jun Doliguez (Filipiny)
Młody 22-letni Filipińczyk zalicza się do najbardziej efektownie boksujących zawodników wagi piórkowej. Jest mańkutem o bardzo dobrej obronie opartej na balansie. Dysponuje też silnym ciosem, ale w ataku zdecydowanie za często posługuje się zamachowymi cepami. Stylowo jest na pograniczu boxera i sluggera. W jego nieskazitelnym bilansie na razie brak głośnych nazwisk.

Jayson Velez (Puerto Rico)
25-letni Velez kreowany jest w swojej ojczyźnie na następcę Juana Manuela Lopeza, z którym wiąże go wiele podobieństw. Velez też bije bardzo mocno i jest sluggerem polującym na kończący cios, ale w przeciwieństwie do Lopeza boksuje najchętniej na dystans.W grudniu 2012 zdobył pas WBC Silver po zwycięstwie przez tko nad Salvadorem Sanchezem.

Bokerskie przypadki

$
0
0
Zapraszam do dyskusji i oddania typów w kilku kategoriach dotyczących losów pięściarzy - obecnych i legendarnych zarazem.

Oto kategorie i moje typy :

1. Niewykorzystany potencjał - Solis, Gołota

2. Osiągnięcia większe niż talent - Wałujew, John Ruiz

3. Ulubieńcy sędziów punktowych - Huck, Vargas, Adamek

4. Często krzywdzeni przez sędziów - Matthysse, Marquez

5. Brak rozwoju przez problemy z promoterem - Bojcow

Listę uzupełnię po zastanowieniu. Ciekaw jestem Waszych typów.

Najlepsi bokserzy wagi super piórkowej

$
0
0
Kategoria super piórkowa jest pierwszą (licząc od dołu) wagą dotkniętą zjawiskiem sztucznego ciągu bokserów w kierunku wagi półśredniej, gdzie boksuje Floyd Mayweather Jr i gdzie wypłacane są bardzo wysokie gaże za walki czołówki. Na razie uczynił to jeden bokser, ale bardzo istotny dla oceny wartości tej kategorii, a mianowicie Yuriorkis Gamboa. Jego przejście do lekkiej sprawiło, iż waga super piórkowa może być uznana za co najwyżej przeciętną. Czołówka jest wyrównana i obszerna, ale wielkich indywidualności brakuje. Zaskakująco duży udział wśród liczących się bokserów mają zawodnicy o predyspozycjach siłowych. Pod względem geograficznym można mówić w tej wadze o dominacji Japończyków, aczkolwiek w szeroko rozumianym zapleczu najwięcej jest bokserów z Ameryki Łacińskiej. Europa, Afryka i Australia reprezentowane są śladowo.

KRÓL

Takashi Uchiyama (Japonia)
Jedynym konkurentem dla Uchiyamy do miana króla wagi super piórkowej był Yuriorkis Gamboa, który przeszedł kategorię wyżej. Uchiyama od 2010 jest mistrzem świata federacji WBA i z konkurentami do tego pasa rozprawia się szybko i boleśnie. Z 8 rywali żaden nie dotrwał do końca regulaminowego czasu walki, a w całej karierze Uchiyamy taka sztuka udała się zaledwie 3 bokserom, którzy skrzyżowali z nim rękawice w ringu. Długoręki (181 cm zasięgu) Japończyk jest oczywiście niepokonany. Boksuje na styku stylów boxera i defensywnego sluggera. Jego ciosy łączą w sobie moc i precyzję, co skutkuje częstymi nokautami po pojedynczym trafieniu.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Argenis Mendez (Dominikana)
Najlepszy bokser Dominikany jest aktualnym mistrzem świata IBF w super piórkowej. Pierwsze podejście Mendeza do tego tytułu miało miejsce w 2011, ale dominikański Mulat uległ wtedy nieznacznie na punkty ( i problematycznie) Juanowi Carlosowi Salgado. Kolejną szansę dostał w 2013 i tym razem wykorzystał ją w pełni, nokautując Salgado w 4 rundzie. W sierpniu 2013 osiągnął remis w starciu z Arashem Usmaneem. Mendez ma dobre warunki fizyczne (175 cm wzrostu, 180 cm zasięgu) i bardzo ładnie prezentuje się w ringu. Jest szybki i dość silny. Jego styl jest dość niejednoznaczny, ponieważ przejawia inklinacje zarówno do dystansu, jak i półdystansu. Ma nieco dziurawą obronę.

Takashi Miura (Japonia)
Miura jest bokserem zdecydowanie siłowym, a jego największe zalety bokserskie to potężna moc w pięściach i dobra odporność. Można go określić jako ofensywnego sluggera, którego technika i szybkość pozostawiają sporo do życzenia. Pomimo tych braków rywale Miury z reguły prędzej, czy później lądują na deskach. Udało mu się powalić nawet samego Takashiego Uchiyamę w pojedynku o pas WBA w 2011, niemniej jednak walkę tę ostatecznie przegrał przed czasem. W 2013 łupem Miury padł za to pas WBC po rozniesieniu w ringu Gamaliela Diaza. Obronił go też po zaciętej walce z Sergio Thompsonem.

Devis Boschiero (Włochy)
Boschiero jest tylko mistrzem EBU, ale zapewne byłby dzisiaj mistrzem świata WBC, gdyby nie skrzywdzono go w pojedynku z Takahiro Ao w 2011. Jest to jedyna porażka w dorobku bezsprzecznie najlepszego boksera Europy tej kategorii i najlepszego obecnie obok Leonarda Bundu boksera Włoch. Boschiero jest bokserem bardzo szybkim i dobrze wyszkolonym technicznie. Czuje się równie dobrze w dystansie, jak i w półdystansie. Jego popisowa akcja to szybka seria ciosów prostych bitych z bliska.

Roman Martinez (Puerto Rico)
Martinez jest mistrzem świata WBO i ciągnie się za nim nieprzyjemna opinia boksera faworyzowanego przez sędziów, którzy jakoby sprezentowali mu kilka zwycięstw. Sprawa jest kontrowersyjna i nie powinna zupełnie przesłaniać zalet Martineza jako boksera. Jest on bowiem jednym z najbardziej kompletnych zawodników w swojej kategorii, którego wszystkie elementy sztuki bokserskiej stoją na przyzwoitym poziomie. Prezentuje się przy tym bardzo ładnie w ringu, a problematyczne wyniki to w dużej mierze efekt braku dostatecznej koncentracji w końcówkach pojedynków. Martinez w zasadzie jest boxerem, ale zdarza mu się zmieniać styl na swarmera. Jest w posiadaniu pasa WBO od 2009 z tylko jedną przerwą po jedynej w karierze porażce z rąk Ricky'ego Burnsa.

SZEROKA CZOŁÓWKA

Daiki Kaneko (Japonia)
Kaneko jest wyróżniającym się japońskim bokserem młodszego pokolenia. Wprawdzie walczył jedynie w Japonii ze swoimi rodakami, ale w super piórkowej tytuł mistrza Japonii znaczy dużo. Kaneko jest bokserem silnym fizycznie, obdarzonym mocnym ciosem, a przy tym szybkim. Preferuje walkę na dystans, z którego potrafi jednak umiejętnie przejść do ataku w półdystansie.

Will Tomlinson (Australia)
Niepokonany Australijczyk od 3 lat jest mistrzem IBO, ale nie ma na rozkładzie klasowych rywali. Jest bokserem typowo siłowym o poważnych brakach w wyszkoleniu technicznym. Reprezentuje typ sluggera polującego na cios, a przy tym wprowadza do ringu dużo chaosu.

Edner Cherry (USA)
Czarnoskóry Amerykanin ostatnie dwie porażki poniósł w 2007 i 2008 z przeciwnikami, którzy boksują obecnie 3 kategorie wyżej, jak Paul Malignaggi i Timothy Bradley. Cherry jest dobrze wyszkolony technicznie i imponuje zwłaszcza świetnym balansem. Radzi sobie doskonale w walce na dystans, ale często z własnej inicjatywy wybiera półdystans, gdzie idzie mu znacznie gorzej.

Jomthong Chuwatana (Tajlandia)
Jomthong jest uznanym mistrzem muay Thai, który postanowił spróbować swoich sił również w boksie. Już w swojej 5 walce zdobył ceniony pas OPBF, którego potem z powodzeniem bronił przeciwko znanemu Ronaldowi Pontillasowi. Młody Taj jest wysoki na tę kategorię (175 cm) i boksuje z odwrotnej pozycji. Popełnia ten sam błąd, co Cherry, często skracając dystans wbrew predyspozycjom do stylu boxera.

Juan Carlos Salgado (Meksyk)
Salgado powszechnie uważany jest za najlepszego super piórkowego w Meksyku. Do niedawna był posiadaczem pasa IBF, ale został znokautowany przez Argenisa Mendeza. Wcześniej przegrał też przed czasem z Takashim Uchiyamą. Na koncie ma natomiast zwycięstwa nad tak znanymi bokserami, jak Jorge Linares (ko 1 runda), Martin Honorio i Jonathan Victor Barros. Jest umiarkowanym swarmerem, boksującym nieco chaotycznie.

Rances Barthelemy (Kuba)
Kubańczyk jest interesującym bokserem już z racji samych doskonałych warunków fizycznych (180 cm wzrostu, 185 cm zasięgu). Stosownie do nich jest ewidentnym boxerem. Potrafi bardzo mocno uderzyć, ale jednocześnie bywa nieco miękki wobec wywierających presję rywali. Barthelemy jest niepokonany, ale jego zwycięstwo nad Arashem Usmaneem w eliminatorze IBF było powszechnie kwestionowane do tego stopnia, że ostatecznie prawo walki o ten mistzrowski pas przyznano jednak Kandyjczykowi.

Sergio Thompson (Meksyk)
Thompson przypomina stylem walki swojego rodaka Ponce De Leona sklasyfikowanego kategorię niżej. Idzie do przodu i wywiera presję na rywalu nie po to, żeby z nim wygrać na punkty, ale żeby znokautować. Jest ofensywnym sluggerem o kiepskiej szybkości i technice, ale piorunującym uderzeniu. Thompson boksuje na przemian w super piórkowej i lekkiej. W sierpniu 2013 zmierzył się z Takashim Miurą w starciu o pas WBC i uległ po bardzo zaciętej walce.

Juan Carlos Burgos (Meksyk)
Obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi Burgos walczy w stylu boxera, z tym że w odmianie latynoskiej, która polega m.in. na kontrowaniu ciosami sierpowymi. Pokonał cały szereg uznanych rywali zanim dobił się do walki z Romanem Martinezem o pas IBF. Sędziowie wypunktowali w niej remis, który powszechnie uznano za krzywdzący dla Burgosa. Niestety, w kolejnej walce Meksykanin nie potwierdził formy, zaledwie remisując ze znacznie niżej notowanym Yakubu Amidu.

Edgar Puerta (Meksyk)
Ten rutynowany bokser zaczynał karierę w wadze lekkiej, skąd przeszedł do super piórkowej. Reprezentuje typowo latynoski sposób walki, ofensywny lecz nieco chaotyczny. Technika Puerty jest daleka od doskonałości, ale za to jego siła fizyczna może zaimponować. Ma on wysoki procent zwycięstw przed czasem.

Michael Farenas (Filipiny)
Najlepszy Filipińczyk w tej kategorii rzadko przegrywa, natomiast często wygrywa przed czasem. Farenas jest doświadczonym bokserem, który dwukrotnie stawał do walki o mistrzowskie pasy. Pojedynek z Takashim Uchiyamą o pas WBA zakończył się technicznym remisem na skutek kontuzji, natomiast z Yuriorkisem Gamboą walkę o interim WBA przegrał wyraźnie na punkty. Farenas jest mańkutem, który boksuje w niejednoznaczny stylowo, dość chaotyczny sposób.

Gary Russell Jr (USA)
Młody niepokonany Gary Russell Jr zdaniem wielu jest materiałem na przyszłego mistrza świata. Jest dobrze wyszkolony technicznie, bardzo szybki i jako boxer dobrze sobie radzi z siłowymi przeciwnikami, od których roi się w super piórkowej. Amerykański mańkut ma jednak poważny mankament, a mianowicie słabe warunki fizyczne, a zwłaszcza bardzo krótkie (155 cm) ręce.

Arash Usmanee (Kanada)
O tym Kanadyjczyku afgańskiego pochodzenia zrobiło się głośno po jego walce z Rancesem Barthelemy. W jej pierwszej części dominował wysoki Kubańczyk, ale w drugiej Usmanee przełamał rywala, uzyskał przewagę i powinien odnieść zwycięstwo. Sędziowie orzekli inaczej, ale ostatecznie to jednak Usmanee zmierzył się o pas IBF z Argenisem Mendezem i zremisował. Usmanee reprezentuje typ na pograniczu swarmera i ofensywnego sluggera.

Bryan Vasquez (Kostaryka)
25-letni Vasquez ma za sobą kilka zwycięskich pojedynków z dobrej klasy rywalami, a nawet walkę o pas WBA z Takashim Uchiyamą, w której dotrwał do 8 rundy (jedyna porażka Vasqueza). Kostarykańczyk pod względem stylu jest ofensywnym sluggerem, boksuje dość chaotycznie i ma luki w obronie.

Dante Jardon (Meksyk)
Jardon to ringowy zabijaka, który z każdym idzie na wojnę, po to by go znokautować. Na ogół mu się to udaje, chociaż zanotował przykrą wpadkę z Kyoheim Tamakoshim. W bilansie Jardona figurują głównie zwycięstwa nad bumami, ale w ostatnim czasie pokonał on także rywali z lepszej półki: Miguela Romana, Adriana Verdugo i Gamaliela Diaza.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Jose Felix Jr (Meksyk)
21-letni Meksykanin ma za sobą sporą na ten wiek ilość walk, w których nigdy nie przegrał, a zdecydowaną większość wygrał przed czasem. Rywale byli jednak w najlepszym wypadku przeciętniakami. Felix jest bokserem dystansowym i defensywnym (boxer/slugger).

Xolisani Ndongeni (RPA)
Wysoki szczupły 22-latek z plemienia Xhosa ma za sobą dopiero 10 walk, ale po zwycięstwie nad rutynowanym Godfreyem Nzimande uważany jest za najlepszego boksera swojej kategorii w RPA. Jest dobrze wyszkolony technicznie i lubi boksować na dystans.

Miguel Berchelt (Meksyk)
Długoręki (180 cm zasięgu) chłopak z półwyspu Jukatan ma jeszcze bardzo poważne braki techniczne, ale sieje w ringu popłoch. W ostatnich 7 walkach tylko raz musiał walczyć dłużej niż 2 rundy, a jego rywale nie byli kompletnymi bumami. Berchelt stylowo jest na pograniczu boxera i sluggera.

FIFA 14

$
0
0
Już niedługo na rynek trafi kolejna odsłona niezwykle popularnej serii FIFA. Na tym forum zapewne niewielu ludzi ugania się w wolnych chwilach za orkami, ale FIFA to chyba gra dla każdego. Pykają w nią nawet ludzie, którzy nie interesują się piłką nożną, ani grami wideo.
PCtowcy niestety otrzymają odgrzewanego kotleta, czyli dokładnie to samo co rok temu. Natomiast posiadacze konsol nowej generacji dostaną produkcję śmigającą na zupełnie nowym silniku Ignite.
Ktoś planuje zakup? Ja chyba kupię, ale tylko dlatego, że zaczynam studia, a FIFA to świetne tło do pogadania przy browarku. Gdyby nie to, odpuściłbym. Nie lubię jak mi ktoś próbuje sprzedać dwa razy to samo.
Jakby ktoś nie śledził tematu - moja wideozapowiedź:
http://www.miastogier.tv/film,30475.html

Oceń utwór poprzednika

$
0
0
Dość popularna zabawa na wielu forach. Jedna osoba wkleja link do jakiegoś utworu, a następna wystawia mu ocenę w skali 1-10 i ewentualnie dodaje jakieś uzasadnienie swojej oceny. Następnie wkleja link do kawałka wybranego przez siebie. I tak w kółko.

Przykład:

Użytkownik A:
[LINK DO UTWORU]

Użytkownik B:
2/10 - Nie podoba mi się, blablabla.
[LINK DO UTWORU]

Użytkownik C:
8/10 - Super kawałek, blablabla.
[LINK DO UTWORU]

I tak to się kręci. Zawsze można wyczaić jakąś fajną piosenkę i poznać gust muzyczny forumowiczów.

To ja zacznę:


Życie Żywotki

$
0
0
WSTEP
Kazimierz Górski, Jacek Gmoch, Antoni Piechniczek czy Henryk Kasperczak - to oni głównie kojarzą się kibicom polskiego futbolu jako polscy trenerzy, którzy odnosili największe sukcesy. Jednak tym prawdziwym liderem jest zupełnie kto inny. A jest nim Stefan Żywotko.

[Obrazek: z9485135Q,Stefan-Zywotko.jpg]

KARIERA PIŁKARSKA
Stefan Żywotko urodził się 9 stycznia 1920 roku we Lwowie, a swoją przygodę piłkarską rozpoczął w jednym z tamtejszych klubów występujących w klasie okregowej - Czarnych Lwów. Kolejnym przystankiem w klubowej karierze Żywotki był zespół Spartaka Lwów, a zakończył ją w Arkonii Szczecin w 1950. Nie będę za dużo rozpisywał się o Stefanie jako piłkarzu, ponieważ wielkim graczem nie był. Jednak rozpoczęta w 1956 roku kariera trenerska przyniosła mu olbrzymie sukcesy...

POCZĄTKI KARIERY TRENERSKIEJ
W latach 1956 - 1977 pracował w Polsce, a kluby które prowadził to: Arkonia Szczecin (2 razy), Pogoń Szczecin, Arka Gdynia i Warta Poznań (2 razy). Największym sukcesem w tym okresie był awans z Arkonią do Ekstraklasy, z którą jednak niedługo potem zaliczył jedyny w swojej karierze spadek. Po nieudanej przygodzie w Warcie Poznań, gdzie prezes chciał ustalać skład za trenera, Żywotko postanowił spróbować swoich sił za granicą naszego kraju. Wybór padł na grecki Panathinajkos, skąd otrzymał ofertę, ale nie dostał zgody na pracę, bo "Nie jest mile widziane praca w kraju, który nie jest ani komunistyczny, ani socjalistyczny". Niebawem pojawiła się oferta z Afryki...

AFRYKAŃSKIE PODBOJE ŻYWOTKI
Algierczycy zaproponowali naszemu bohaterowi pracę w ramch wymiany doświadczeń między krajami. Zezwolono mu na wyjazd do Maghrebu. Nie wiedział co go tam czeka i z jaką drużyną przyjdzie mu pracować. Żywotko nie znał ani słowa po francusku, arabsku, a tym bardziej w narzeczu kabylskim. JS Kabylie, bo właśnie z tym klubem przyszło mu pracować. Absurdem wydaje się to, że człowiek znikąd nie mający pojęcia o kulturze, nie znający języka dostaje pracę w mistrzu Algierii. Jednak działacze JS Kabylle nigdy nie żałowali swojej decyzji. Polak początkowo tylko obserwował treningi, by poznać piłkarzy, później przez wiele tygodni przychodził na zajęcia ze słownikiem, który zaciekle kartkował, chcąc wyartykułować swoje uwagi. Największe zasługi w jego nauce języka miał jednak szofer o imieniu Nasser, który każdego dnia, wioząc Żywotkę na trening, uczył go kilku nowych zwrotów.
W zespole JS Kabylle pracował w latach 1977-1991. Wygrał on z tym klubem siedmiokrotnie mistrzostwo Algierii (1980, 1982, 1983, 1985, 1986, 1989, 1990), raz Puchar Algierii (1986) i dwa razy Afrykańską Ligę Mistrzów, która cieszy się na Czarnym Lądzie sporą renomą (1981, 1990).

STEFAN ŻYWOTKO DZISIAJ
Dziś Pan Stefan ma 93 lata, jednak podobno znajduje się w doskonałej kondycji psychicznej i fizyczne. Czarny Ląd opuścił w 1991, gdzie jest legendą. Został uhonorowany od prezydenta Algierii za wybitne osiągnięcia, a zespół z Kabylle po jego odejściu już nigdy nie był najlepszym klubem w Algierii. Stefan Żywotko ponoć do dziś z dumą przywdziewa też koszulkę Pogoni Szczecin, w której stawiał pierwsze kroki jako piłkarz, oraz jako trener.
Piłkarze Pogoni z lat 80. wspominają go jako najlepszego trenera z jakim pracowali, to samo zdanie powielają w Gdyni, gdzie wywalczył z Arką, drugi awans do Ekstraklasy w 1976 roku. Podkreślają oni chóralnie, że był on kapitalnym człowiekiem i trenerem. Trenerem dziś zapomnianym, o którym wie niewielu...

AS Wywiadu - Damian Jonak

$
0
0
Całkiem ciekawy wywiad z Damianem Jonakiem. Można się dowiedzieć co nieco o zarobkach polskich pięściarzy i działaniu grupy promotorskiej pana Wasilewskiego. Ogólnie rzecz biorąc, Jonak zrobił na mnie pozytywne wrażenie:



Najlepsi bokserzy wagi lekkiej

$
0
0
Kategoria lekka jest już dość mocno osłabiona przez ciąg na kasę w kierunku wagi półśredniej. Wywiało z niej dwóch najlepszych zawodników, Roberta Guerrero i Adriena Bronera, którzy obecnie boksują dwie kategorie wyżej. Z tego powodu nie można jej uznać za mocno obsadzoną, lecz za przeciętną. Ścisła czołówka jest nieliczna, a zaplecze, chociaż liczne i wyrównane, to nie reprezentuje jakiegoś nadzwyczajnego poziomu. Nie widać w jego szeregach bokserów, którzy mogliby czymś zafascynować kibiców. Bardzo mało jest też młodych utalentowanych prospektów. Poza tym waga lekka jest bardzo kosmopolityczna. Przewagę ma kontynent amerykański (głównie Meksyk i Kuba), ale w czołówce licznie reprezentowani są też Europejczycy. Przedstawiciele Azji i Afryki trafiają się w ilościach śladowych.

KRÓL

Miguel Vazquez (Meksyk)
Absencja Roberta Guerrero i Adriena Bronera sprawia, że na pierwszym miejscu w wadze lekkiej z obowiązku trzeba postawić Vazqueza, boksera wyjątkowo mało efektownego, jak na króla kategorii. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że 26-letni Meksykanin warunki formalne spełnia. 3 porażki poniósł dawno i na dodatek z bokserami z bardzo wysokiej półki (dwukrotnie Saul Alvarez i Timothy Bradley). Od 2010 jest mistrzem świata IBF i skutecznie broni mistrzowskiego pasa, chociaż można by się czepiać doboru rywali i wymęczonego stylu niektórych zwycięstw. Vazquez jest bokserem wysokim (178 cm) i długorękim (zasięg 183 cm). Jak łatwo się domyślić, dobrze czuje się w walce dystansowej i defensywie. Niedostatki siły fizycznej nadrabia ringowym cwaniactwem, szczególnie widocznym w zwarciach.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Ricky Burns (Wielka Brytania)
Podobnie jak Vazquez, Burns również jest mistrzem świata z 3-letnim stażem. Z tym, że mniej więcej przez połowę tego okresu był mistrzem WBO w super piórkowej, a dopiero potem zdobył pas tej samej organizacji w wadze lekkiej. Szkot jest bokserem o dobrych warunkach fizycznych (po 178 cm wzrostu i zasięgu) i dużej sile fizycznej, która niezbyt się przekłada na siłę ciosu, za to dobrze na odporność i kondycję. Burns preferuje walkę na dystans, ale jest przy tym dość ofensywny. Jest bojowy, szybki, ma dobrą pracę nóg i elegancko prezentuje się w ringu. W przeciwieństwie do Vazqueza nie unika trudnych rywali. Jego ostatnia walka z Jose Gonzalezem obnażyła jednak spore braki w technice (zarówno w ataku, jak i w obronie)

Yuriorkis Gamboa (Kuba)
Gamboa ma świetną przeszłość amatorską, a na zawodowym ringu boksuje od 6 lat i jest niepokonany. Jest bokserem kompletnym i trudno znaleźć u niego słaby punkt. Dobrze czuje się walcząc z bliska, jak i na dystans. Imponuje techniką (doskonały balans), szybkością i siłą ciosu. Był mistrzem świata WBA, WBA Super i IBF w piórkowej, miał też pas interim WBA w super piórkowej i taki sam pas zdobył w swym debiucie w wadze lekkiej. Pojedynek z Darleysem Perezem wykazał jednak, że Kubańczyk zawędrował do za wysokiej dla siebie wagi. Gamboa na wagę lekką nie ma ani warunków, ani dostatecznej siły fizycznej.

Richar Abril (Kuba)
Abrila prawie wszystko różni od swego bardziej rutynowanego i utytułowanego rodaka. Jest jasnoskóry, nie miał sukcesów w boksie amatorskim, a poza tym jest naturalnym bokserem wagi lekkiej o dobrych warunkach fizycznych (wzrost 175 cm, zasięg 183 cm). Zgodnie z nimi lubi walczyć na dystans, wykorzystując też swoją dobrą technikę (zwłaszcza w obronie). Abril zdobył pas interim WBA w 2011 po zwycięstwie nad Miguelem Acostą. Rok później przegrał z Brandonem Riosem w pojedynku o regularny WBA, ale był to werdykt ewidentnie niesprawiedliwy. Pełnoprawnym mistrzem WBA został więc dopiero w 2013 po wyraźnym zwycięstwie nad Sharifem Bogere.

SZEROKA CZOŁÓWKA

Denis Szafikow (Rosja)
Wbrew trendowi, Szafikow przeszedł z junior półśredniej do lekkiej. Postąpił słusznie, gdyż skromne warunki fizyczne (165 cm wzrostu) mocno ograniczały jego możliwości w wyższych kategoriach. Szafikow jest dynamicznym swarmerem o sporej sile fizycznej, a przy tym mańkutem. Walczył do tej pory tylko w Europie, gdzie dorobił się pięknego bilansu bez porażki. W sierpniu 2013 zadebiutował w USA, pokonując Santosa Benavidesa.

Antonio DeMarco (Meksyk)
DeMarco to kolejny boxer o bardzo dobrych warunkach fizycznych, a jednocześnie kolejny mańkut. Jest na tyle elastyczny stylowo, że niekiedy z własnej inicjatywy wybiera półdystans, gdyż szybkość jest jego mocną stroną. Meksykanin zyskał rozgłos, kiedy wygrał przed czasem w 11 rundzie z Jorge Linaresem, wcześniej wyraźnie przegrywając na punkty. Zdobyty przy tej okazji pas WBC DeMarco dwukrotnie skutecznie bronił, ale za 3 razem poległ w boju z Adrienem Bronerem.

Terence Crawford (USA)
Odejście Roberta Guerrero i Adriena Bronera do wyższych kategorii zachwiało mocną pozycją USA w wadze lekkiej. Długoręki (185 cm zasięgu) czarnoskóry Crawford jest obok Omara Figueroi tym, który ma tę pozycję odbudować. Na razie Amerykanin jest niepokonany i ma w dorobku kilka zwycięstw nad niezłymi rywalami, jak Hardy Paredes, Breidis Prescott i Alejandro Sanabria. Crawford reprezentuje typ ofensywnego sluggera, przy czym na uwagę zasługuje jego dobra defensywa.

Omar Figueroa (USA)
Figueroa ma ręce tak samo długie, jak Crawford i jest nie mniejszą od niego nadzieją USA w lekkiej. Na razie zdobył pas interim WBC po zwycięstwie nad Nihito Arakawą, a wcześniej zanotował serię spektakularnych nokautów. 23-letni Figueroa jest niepokonany, a stylowo jest klasycznym swarmerem, bywa że ekstremalnym. Znany jest też z tego, że często zmienia w czasie walki pozycję z normalnej na odwrotną i z powrotem.

Daniel Estrada (Meksyk)
W czołówce wagi lekkiej jest zadziwiająco dużo wysokich boxerów preferujących boks na dystans. Jednym z nich jest także Estrada, który bazuje na więcej, niż poprawnej technice, ale ma także czym przyłożyć. 28-letni Meksykanin jest posiadaczem pasa WBC Silver i ma duży potencjał rozwojowy.

Kevin Mitchell (Wielka Brytania)
Mitchell boksował sporo lat w super piórkowej, a następnie zmienił kategorię na wyższą. Dwa podejścia do pasa WBO skończyły się dla niego niepowodzeniem. Za pierwszym razem za sprawą Michaela Katsidisa, a za drugim Ricky'ego Burnsa. Anglik jest boxerem, ale w ferworze walki często podpala się i wdaje w półdystansowe bijatyki, co czasami przynosi mu zwycięstwo przed czasem, ale było też przyczyną szybkich przegranych z Katsidisem i Burnsem.

Andriej Klimow (Rosja)
Urodzony i zamieszkały w Klimowsku Klimow od pewnego czasu boksuje w USA, gdzie jego największym osiągnięciem stało się pokonanie Johna Moliny. Rosjanin jest dotychczas niepokonany. Dobrze walczy na dystans, w czym pomaga mu niezła technika i duża ruchliwość. Ma jednak problemy w pojedynkach ze swarmerami, którym często daje się wciągnąć w półdystansowe bójki.

Miguel Gonzalez (USA)
Gonzalez ustępuje klasą Figueroi i Crawfordowi, chociaż też ma ładnie wyglądający bilans. Jest mańkutem i boksuje w trudnym do zdefiniowania, mało efektownym i chaotycznym stylu. W ringu sprawia wrażenie słabego fizycznie, co jednak jest złudne, biorąc pod uwagę spory procent zwycięstw przed czasem.

Eduard Trojanowski (Rosja)
Trojanowski pochodzi z Syberii i jest pochodzenia polsko-niemieckiego. Późno trafił do zawodowego boksu i w wieku 33 lat stoczył zaledwie 15 walk, z których wygrał wszystkie, w tym 12 przed czasem. Jest sluggerem o bardzo silnym uderzeniu i niezłych umiejętnościach technicznych, jednak zdarzają się mu braki w przygotowaniu kondycyjnym.

Marvin Quintero (Meksyk)
Quintero jest królem nokautu, który jednak poniósł również kilka porażek przed czasem. W 2012 otrzymał szansę walki o tytuł IBF z Miguelem Vazquezem i stawił mu nadspodziewanie silny opór. Quintero jest mańkutem, a jego ulubiony sposób walki to boks na dystans przeplatany szybkimi wejściami do półdystansu zwieńczonymi serią mocnych ciosów.

Mercito Gesta (Filipiny)
Gesta poniósł do tej pory tylko jedną porażkę, przegrywając z Miguelem Vazquezem w pojedynku, którego stawką był pas IBF. Wcześniej pokonał kilku niezłych rywali. Filipińczyk jest silnym fizycznie, ofensywnie walczącym mańkutem. Można go określić jako chaotycznego sluggera o kiepskim wyszkoleniu technicznym.

Emiliano Marsili (Włochy)
Zaawansowany wiekowo włoski bokser nigdy nie poniósł porażki, ale jego osiągnięcia ograniczają się do ringów europejskich. Jest mańkutem o dobrej pracy nóg i dość poprawnej technice. Walczy w sposób mało efektowny, ale skuteczny, a przy tym trudny do jednoznacznego zdefiniowania pod względem stylu.

Sharif Bogere (Uganda)
Najlepszy bokser Ugandy jest niewysokim, silnym fizycznie ofensywnym sluggerem. Boksuje od początku kariery na ringach amerykańskich i pokonał kilku średniej klasy przeciwników. Jednak w starciu z Richarem Abrilem o pas WBA niewiele miał do powiedzenia. Bogere jest bokserem stosunkowo młodym i ma spory potencjał rozwojowy.

Darleys Perez (Kolumbia)
Perez dał się poznać jako osiłek zmiatający z ringu bumów i z trudem radzący sobie ze średniej klasy rywalami. Powszechnie uważano, że w starciu z Yuriorkisem Gamboą o pas interim WBA zostanie zdeklasowany. Tymczasem kolumbijski slugger wypadł w tym pojedynku nadspodziewanie dobrze, wygrywając kilka ostatnich rund dzięki dobrej kondycji i przewadze fizycznej.

Jose Gonzalez (Puerto Rico)
Czarnoskóry Portorykańczyk dostał w 2013 szansę występu w charakterze mięsa armatniego przeciwko Ricky'emu Burnsowi w walce o pas WBO w Glasgow. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia, widząc jak nikomu nie znany Gonzalez wręcz deklasuje mistrza świata na jego ringu, pewnie wygrywając rundę za rundą. Ostatecznie bokserowi z Puerto Rico zabrakło kondycji i odporności, w wyniku czego Burns wygrał przed czasem. Tym niemniej Gonzalez zaprezentował się światu jako silny, szybki i przyzwoicie wyszkolony technicznie bokser walczący na styku stylów boxera i sluggera.

Rustam Nugajew (Rosja)
Nugajew należy do tych bokserów, których talent ujawnia się powoli i którzy potrzebują lat, żeby dojść do sukcesów. Ten bokser tatarskiego pochodzenia przez lata uchodził za niezbyt perspektywicznego średniaka, a dopiero po 30.jego kariera zaczyna nabierać blasku. W 2013 w ciągu 4 miesięcy znokautował 3 solidnych przeciwników (Jonathan Maicelo, Daniel Attah, Jose Hernandez). Nugajew jest ofensywnym sluggerem o bardzo mocnym ciosie. W 2005 meksykański bokser Martin Sanchez zmarł po nokaucie z rąk Nugajewa.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Terry Flannigan (Wielka Brytania)
O szybkim mańkucie z Manchesteru zrobiło się głośno po jego niespodziewanym zwycięstwie w Prizefighterze w Liverpoolu w 2012. Flannigan jest niepokonany, ale nie walczył poza brytyjskimi ringami. Zasadniczo boksuje najchętniej na dystans, ale lubi też szybkie ataki w półdystansie.

Masuyoshi Nakatani (Japonia)
Wprawdzie Japonia posiada w kategorii lekkiej kilku bokserów wyżej notowanych, niż Nakatani (Takahiro Ao, Nihito Arakawa, Yuhei Suzuki), ale nie można ich określić jako perspektywicznych. Tymczasem wysoki (180 cm) 24-latek z Osaki, chociaż stoczył dopiero 6 walk, to dał się poznać jako silny, a przy tym dobrze wyszkolony technicznie boxer/slugger, nokautujący rywali zwłaszcza ciosami w korpus.

Michael Perez (USA)
W 2012 w pojedynku dwóch prospektów i rówieśników Perez uległ przed czasem Omarowi Figueroi, ale pokazał się z dobrej strony, co potwierdził również w innych walkach. Perez ma długie ręce (183 cm zasięgu), co wykorzystuje do skutecznej walki na dystans.

Richard Commey (Ghana)
W ciągu 2 lat swej zawodowej kariery Commey stoczył 16 walk i wszystkie wygrał przed czasem. Większość z jego rywali można określić jako afrykańskich bumów, ale ostatnio w Londynie bokser z Ghany zwyciężył solidnego Paula Truscotta. Co ciekawe, Commey błysnął w tym pojedynku nie siłą ciosu, ale szybkością i przyzwoitą techniką.

Froch-Groves!

$
0
0
23 listopada w Manchesterze odbędzie się hitowy pojedynek w wadze super średniej. Numer dwa światowych list, znakomity Carl Froch (31-2, 22 KO), przetestuje głodnego wyzwań George'a Grovesa (19-0, 15 KO). Smaczku dodaje fakt, że panowie za sobą nie przepadają i od dawna ciągnie się za nimi historia wspólnych sparingów, które mający polskie korzenie Froch potraktował wyjątkowo poważnie i rzucił młodego wilka na deski. (Tekst Leszka Dudka)

Kolejna świetna walka na wyspach. Ahhh Ci Anglicy... nie mogą się nudzić.

Zarobki bokserów

$
0
0
Myślę, że przyda się temat o zarobkach bokserów. Wpisujcie tu gaże jakie będą podawane w mediach.

Na początek taka moim zdaniem trochę "niesprawiedliwa" ciekawostka: Rigondeux za megahitową walkę z Donaire dostał 750 000 $ podczas gdy Mares za walkę z Gonzalezem skasował 950 000 $.

A kto jest polskim rekordzistą? Ile dostał Adamek "od Kliczki"? Mówiło się nawet o kilkunastu milionach zł. Na drugim miejscu (a może na pierwszym?) jest chyba Gołota. Spotykałem się z różnymi kwotami za walkę z Tysonem. Jedni mówili o 2,5 mln $, inni nawet o 5 mln $. Sosnowski i Wach dostali "od Kliczków" mniej więcej po milionie $.

Erkan Teper - nowa nadzieja niemieckiej HW?

$
0
0
Wczoraj na ringu w Bazylei Erkan Teper znokautował już w 1 rundzie Michaela Sprotta, odnosząc swoje 11 zwycięstwo (w tym 7 przed czasem). Po niedawnym zwycięstwie Hammera nad Larsenem to drugi spektakularny sukces niemieckich ciężkich. Na Tepera zwróciłem uwagę już kilka lat temu, oglądając jego pojedynek z Jakovem Gospiciem. To jest bokser tureckiego pochodzenia, wysoki, potężnie zbudowany i silny fizycznie. Techniką i szybkością na kolana nie rzuca, ale chyba jest wyraźnie lepszy pod tym względem od Charra. Pośrednie porównanie walk ze Sprottem wykazuje jego przewagę nad Gerberem. Mimo 31 lat, Teper to moim zdaniem (obok Hammera) najbardziej perspektywiczny niemiecki ciężki. Oczywiście to są perspektywy bardziej na miarę mistrza EBU, niż jakikolwiek tytuł światowy.

AS Wywiadu - Dariusz Michalczewski

$
0
0




Super wywiad z Dariuszem Michalczewskim. W sumie ten cały dziennikarz jest super, przydałby się taki w bokser.org, który jest mega szczery i nie wchodzi w tyłek. W dodatku zadaje mega trudne pytania co możecie zobaczyć na tym filmie. Nie obeszło się bez tematu o Andrzeju Gołocie Big Grin
Viewing all 2001 articles
Browse latest View live