Miguel Cotto vs Manny Pacquiao
![[Obrazek: fight19.jpg]](http://i.cdn.turner.com/si/multimedia/photo_gallery/0911/pacquiao.cotto/images/fight19.jpg)
Data: 2009-11-14
Miejsce walki: MGM Grand, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: WBO World welterweight title
Sędzia ringowy: Kenny Bayless
Sędzia punktowy 1: Adalaide Byrd 99-109
Sędzia punktowy 2: Duane Ford 99-108
Sędzia punktowy 3: Dave Moretti 100-108
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=jw6hskNdbew
O walce: Dość długimi fragmentami jednostronna, ale... ogólnie to była to znakomita walka. Naprawdę, pierwsze kilka rund, to można było oglądać na stojąco. Pacquiao był strasznie szybki, serie zarówno na górę jak i na dół pięknie mu wchodziły, agresywne doskoki do przeciwnika, nieszablonowe kombinacje. Miguel długo starał się odgryzać i stawiać opór, ale tamtej nocy nie mógł nawiązać z rywalem prawdziwie wyrównanej walki, choć miał kilka rund gdzie nie był deklasowany, a potrafił trafić i oddać Pacquiao. Zastopowanie potyczki jak dla mnie mocno pochopne, Cotto spokojnie mógł dotrwać do ostatniego gongu. Oczywiście nie dowiemy się już jak zbijanie wagi wpłynęło na "Junito", ale w tym świetnym zestawieniu Pacquiao pokazal świetny boks. Absolutnie nie żałuję, że odtworzyłem sobie to starcie. Bardzo liczę na rewanż nim panowie zakończą kariery.
Miejsce walki: MGM Grand, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: WBO World welterweight title
Sędzia ringowy: Kenny Bayless
Sędzia punktowy 1: Adalaide Byrd 99-109
Sędzia punktowy 2: Duane Ford 99-108
Sędzia punktowy 3: Dave Moretti 100-108
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=jw6hskNdbew
O walce: Dość długimi fragmentami jednostronna, ale... ogólnie to była to znakomita walka. Naprawdę, pierwsze kilka rund, to można było oglądać na stojąco. Pacquiao był strasznie szybki, serie zarówno na górę jak i na dół pięknie mu wchodziły, agresywne doskoki do przeciwnika, nieszablonowe kombinacje. Miguel długo starał się odgryzać i stawiać opór, ale tamtej nocy nie mógł nawiązać z rywalem prawdziwie wyrównanej walki, choć miał kilka rund gdzie nie był deklasowany, a potrafił trafić i oddać Pacquiao. Zastopowanie potyczki jak dla mnie mocno pochopne, Cotto spokojnie mógł dotrwać do ostatniego gongu. Oczywiście nie dowiemy się już jak zbijanie wagi wpłynęło na "Junito", ale w tym świetnym zestawieniu Pacquiao pokazal świetny boks. Absolutnie nie żałuję, że odtworzyłem sobie to starcie. Bardzo liczę na rewanż nim panowie zakończą kariery.
Pacquiao vs Cotto
1.9-10*
2.10-9
3.10-8
4.10-9*
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9*
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12. TKO
- - - - - - -
109 - 99 Pacquiao