Biorąc pod uwagę z jakimi rywalami toczą boje aktualni mistrzowie zastanawiam się nad tym czy byłoby możliwe utworzenie Zawodowej Ligii Bokserskiej? Powiedzmy, że by się składała z 10 zawodników. W ciągu roku musieliby walczyć każdy z każdym, czyli by mieli nieco ponad miesiąc na przygotowania do walki (to już mega trudne, prawda?) Po sezonie, tak jak w innych ligach o mistrzostwie decydowałaby ilość zdobytych punktów. Oczywiście z ZLB spadaliby zawodnicy. Nie wiem ilu. Dwóch, trzech może czterech najsłabszych? Ale dopiero po barażach z pięściarzami wyłonionymi w procesie eliminacji. Taka liga - jak podejrzewam - mogłaby wygenerować ogromne pieniądze dla pięściarzy - przede wszystkim z zysków ze sprzedaży praw telewizyjnych, o które by się biły różne stacje z całego świata.
Co o tym sądzicie?
Co o tym sądzicie?