Kiko Martinez - Carl Frampton II (06.09.2014)

O walce: Rewanżowe starcie o pas mistrzowski IBF w wadze super piórkowej.

Kiko Martinez - Carl Frampton
1. 9-10
2. 9-10
3. 9-10
4. 10-9
5. 8-10
6. 9-10
7. 9-10*
8. 10-9*
9. 9-10
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10

109-118 CARL FRAMPTON

Świetna walka i pokaz boksu w wykonaniu Framptona. Zaimponował mi chłopak. Nieraz widziałem jak faworyt gospodarzy wychodził do walki zupełnie sparaliżowany przez presję z trybun. A tutaj od początku widać było plan Irlandczyka na tą walkę. I co najlepsze - znakomicie ten plan wykonywał. Kapitalnie wychodziło mu trzymanie na odległość Hiszpana i dystansowanie go lewą ręką. Jego kontry godne Sergio Mory Kiko robił co mógł, ale brakło umiejętności. Był agresywny, wywierał presję, ale jednak tego dnia był po prostu o klasę gorszy. Spodobał mi się ten Frampton. Czekam na jego następną walkę z Chrisem Avalosem, to wyzwanie będzie jeszcze większe niż Martinez.