Mam wenę to skrobnę dzisiaj dwa artykuły ![Smile Smile]()
Boone to pięściarz zdecydowanie wyższej klasy niż bohater mojego pierwszego artykułu Monaco. Znany jako "Deezol" Darnell Boone urodził się w 1980 r. w Youngstown w Ohio. Boksuje w wagach superśredniej i półciężkiej. Jego rekord to 20 zwycięstw, 21 porażek i 4 remisy. Przed czasem przegrał tylko 4 razy.
Mimo ujemnego bilansu Boone to kawał solidnego pięsciarza. W swojej 10 zawodowej walce zmierzył się z samym Andre Wardem. Przegrał bardzo nieznacznie i posłał jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie na deski!
Wcześniej pokonał min. niepokonanego Chrisa Archera i zremisował z solidnym Walidem Smitchetem. Po walce z Wardem Boone zaliczył serię trzech wartościowych zwycięstw, nad Willie'm Lee, Jamesem Countrymanem i Rasheemem Brownem. Potem przyszła seria 5 walk bez zwycięstwa, ale Boone nie ma się czego wstydzić. Doznał 4 porażek (wszystkie na punty) z Pascalem, Ornelasem, Thompsonem i Zunigą oraz zremisował z dwukrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata Laujanem Simonem.
Po odniesieniu kilku zwycięstw nad mniej wartosciowymi bokserami, "Deezol" doznał kilku porażek, z Jsusem Gonzalesem, Curtisem Stevensem i Brianem Verą. Żaden z nich nie przełamał jednak Boone'a. W międzyczasie Boone wypunktował niepokonanego Anthony'ego Johnsona. Darnell pokazał jednak klasę pokonując w kolejnych dwóch walkach mających niezłe rekordy Louisa Turnera i Calvina Greena. Kolejne pięć walk to same porażki, ale znowu nikomu nie udało się znokautować Boone'a! A jego rywalami byli min. Erislandy Lara, Edwin Rodriguez i Brandon Gonzales.
16 kwietnia 2010 r. bokser z Youngstown zszokował bokserski świat nokautując samego... Adonisa Stevensona. Niestety w internecie nie ma dobrej jakości materiału z tego pojedynku.
Później przyszedł remis z niepokonanym Lenoxem Allenem i "Deezol" po raz kolejny potwierdził swoją klasę przegrywając minimalnie przez SD (76-75,75-76,75-76) z .... Sergiejem Kowaliowem.
W następnej walce Boone po raz pierwszy został zastopowany, przegrywając już w pierwszym starciu z Marco Antonio Peribanem. Bohater mojego artykułu w kolejnej walce powrócił jednak do gry pokonując dobrego Wille'go Monroe Jr'a. Później Boone przegrał 4 walki z rzędu. Kowaliow i Stevenson ciężko go znokautowali zmazując wrażenie z poprzednich pojedynków, a Webster i Davis kontrowersyjnie wypunktowali.
Boone jest jednak wciąż aktywny. Zremisował z niepokonanym Morganem Fitchem i znokautował Dionisio Mirandę.
Powiem tyle. Świetny gość! Miał na deskach Warda, pokonał Stevensona i minimalnie przegrał z Kowaliowem! Przegrywał wyłącznie z dobrymi bokserami. Nie jest jeszcze taki wiekowy, więc liczę na niespodzianki z jego udziałem. Mam wielki szacunek dla takich bokserów. Twardziel o mocnym uderzeniu, którego posmakowali sami Ward i Stevenson

![[Obrazek: darnellboone300.jpg]](http://fightnews.com/Boxing/darnellboone300.jpg)
Mimo ujemnego bilansu Boone to kawał solidnego pięsciarza. W swojej 10 zawodowej walce zmierzył się z samym Andre Wardem. Przegrał bardzo nieznacznie i posłał jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie na deski!
Wcześniej pokonał min. niepokonanego Chrisa Archera i zremisował z solidnym Walidem Smitchetem. Po walce z Wardem Boone zaliczył serię trzech wartościowych zwycięstw, nad Willie'm Lee, Jamesem Countrymanem i Rasheemem Brownem. Potem przyszła seria 5 walk bez zwycięstwa, ale Boone nie ma się czego wstydzić. Doznał 4 porażek (wszystkie na punty) z Pascalem, Ornelasem, Thompsonem i Zunigą oraz zremisował z dwukrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata Laujanem Simonem.
Po odniesieniu kilku zwycięstw nad mniej wartosciowymi bokserami, "Deezol" doznał kilku porażek, z Jsusem Gonzalesem, Curtisem Stevensem i Brianem Verą. Żaden z nich nie przełamał jednak Boone'a. W międzyczasie Boone wypunktował niepokonanego Anthony'ego Johnsona. Darnell pokazał jednak klasę pokonując w kolejnych dwóch walkach mających niezłe rekordy Louisa Turnera i Calvina Greena. Kolejne pięć walk to same porażki, ale znowu nikomu nie udało się znokautować Boone'a! A jego rywalami byli min. Erislandy Lara, Edwin Rodriguez i Brandon Gonzales.
16 kwietnia 2010 r. bokser z Youngstown zszokował bokserski świat nokautując samego... Adonisa Stevensona. Niestety w internecie nie ma dobrej jakości materiału z tego pojedynku.
Później przyszedł remis z niepokonanym Lenoxem Allenem i "Deezol" po raz kolejny potwierdził swoją klasę przegrywając minimalnie przez SD (76-75,75-76,75-76) z .... Sergiejem Kowaliowem.
W następnej walce Boone po raz pierwszy został zastopowany, przegrywając już w pierwszym starciu z Marco Antonio Peribanem. Bohater mojego artykułu w kolejnej walce powrócił jednak do gry pokonując dobrego Wille'go Monroe Jr'a. Później Boone przegrał 4 walki z rzędu. Kowaliow i Stevenson ciężko go znokautowali zmazując wrażenie z poprzednich pojedynków, a Webster i Davis kontrowersyjnie wypunktowali.
Boone jest jednak wciąż aktywny. Zremisował z niepokonanym Morganem Fitchem i znokautował Dionisio Mirandę.
Powiem tyle. Świetny gość! Miał na deskach Warda, pokonał Stevensona i minimalnie przegrał z Kowaliowem! Przegrywał wyłącznie z dobrymi bokserami. Nie jest jeszcze taki wiekowy, więc liczę na niespodzianki z jego udziałem. Mam wielki szacunek dla takich bokserów. Twardziel o mocnym uderzeniu, którego posmakowali sami Ward i Stevenson
