13 grudnia w Mandalay Bay Resort & Casino odbędzie się gala boksu, w której głównym daniem będzie rywalizacja Amira Khana z Devonem Alexandrem w limicie 147 funtów.
Przed nimi mają szanse pojawić się inni znani bokserzy, choć oficjalnie potwierdzonych kontraktów nie ma.
W undercardzie mielibyśmy zobaczyć Keitha Thurmana z Leonardem Bundu (także 147 funtów) oraz mistrzowską walkę w limicie 154 - Demetrius Andrade kontra Jermell Charlo.
Bundu jeszcze negocjuje kontrakt, choć myślę że nie po to wakował pas EBU, żeby teraz odmówić walki na Showtime.
W odwodzie telewizja ma jeszcze Abnera Maresa.
Gala zapowiada się przednio, mnie najbardziej interesuje Andrade za którym trzymam kciuki i liczę, że ogra Charlo.
Khan i Devon to pompowani półśredni, wątpię w zakończenie walki przed czasem. Stawiam na Khana który jest szybszy i zrobi większy wiatrak, a sama walka może przypominać Alexander-Porter, czyli zobaczymy chaos w którym Amir okaże się lepszy.
Co do trzeciej walki, Thurmana zawsze fajnie sie ogląda i dla mnie jest faworytem każdej walki w 147 funtach prócz Floyda i PacMana. Bundu nie widziałem, ale to bokser pokroju Brooka - zepchnięty na boczny tor z racji europejskiego pochodzenia, dobry bokser który dopiero teraz dostaje swoją szansę. A przynajmniej tak mi się kojarzy opis od Hugo
Przed nimi mają szanse pojawić się inni znani bokserzy, choć oficjalnie potwierdzonych kontraktów nie ma.
W undercardzie mielibyśmy zobaczyć Keitha Thurmana z Leonardem Bundu (także 147 funtów) oraz mistrzowską walkę w limicie 154 - Demetrius Andrade kontra Jermell Charlo.
Bundu jeszcze negocjuje kontrakt, choć myślę że nie po to wakował pas EBU, żeby teraz odmówić walki na Showtime.
W odwodzie telewizja ma jeszcze Abnera Maresa.
Gala zapowiada się przednio, mnie najbardziej interesuje Andrade za którym trzymam kciuki i liczę, że ogra Charlo.
Khan i Devon to pompowani półśredni, wątpię w zakończenie walki przed czasem. Stawiam na Khana który jest szybszy i zrobi większy wiatrak, a sama walka może przypominać Alexander-Porter, czyli zobaczymy chaos w którym Amir okaże się lepszy.
Co do trzeciej walki, Thurmana zawsze fajnie sie ogląda i dla mnie jest faworytem każdej walki w 147 funtach prócz Floyda i PacMana. Bundu nie widziałem, ale to bokser pokroju Brooka - zepchnięty na boczny tor z racji europejskiego pochodzenia, dobry bokser który dopiero teraz dostaje swoją szansę. A przynajmniej tak mi się kojarzy opis od Hugo
