W Mesquite (USA) bardzo ceniony Anselmo Moreno stracił nieoczekiwanie pas WBA Super w koguciej na rzecz Juana Carlosa Payano. W efekcie obustronnej kontuzji (ale chyba mocniej poszkodowany był Moreno) walkę punktowano po 6 rundach i ogłoszono jednogłośne zwycięstwo Payano. Przyznam szczerze, że o tym bokserze z Dominikany nic wcześniej nie słyszałem. Okazuje się jednak, że był bardzo dobrym amatorem i chociaż jego szczytowe osiągnięcie to tylko srebrny medal na Igrzyskach Panamerykańskich, to toczył wyrównane walki z bardzo znanymi dzisiaj profesjonałami (Gamboa, Amnat, bracia Arroyo). Na filmikach z zawodowego ringu też wygląda dobrze. Nie jest typowym latynoskim siepaczem, ale szybkim mańkutem o przyzwoitej technice. Można więc chyba stwierdzić, że czołówka koguciej powiększyła się o wartościowego boksera, jako że Moreno absolutnie nie należy skreślać.
↧