![[Obrazek: Steve-Cunningham-vs-Amir-Manour-poster.jpg]](http://phillykeith.com/wp-content/uploads/2014/03/Steve-Cunningham-vs-Amir-Manour-poster.jpg)
Juz w najblizszy weekend na ringu spotkaja sie rerezentanci HW, Steve Cunningham [26(12)-6(1)-0] i Amir Mansour[20(15)-0-0]. Nie wiem jak inni pasjonaci boksu w PL, ale dla mnie takie zestawinie jest nie mniej ciekawe niz swego czasu Perez-Mago. USS, to kawal zawodnika, a w walce z Adamkiem, czy Furym(mimo porazek) potwierdzil, ze wielu zbyt szybko go skreslilo. Steve, to jeden z najwybitniejszych jr.ciezkich all time, a jego umiejetnosci jak i serce do tego sportu moga sprawic, ze nawet mimo tego ze najlepsze lata ma juz za soba, to wciaz jest w stanie namieszac.
Zupelnie innym zawodnikiem jest Amir. Swoja kariere rozpoczal w drugiej polowie lat 90tych, i po obiecujacym starcie-niestety-powinela mu sie noga i trafil na "puszke" na blisko dekade. Po wyjsciu mimo blisko 40lat, okazalo sie, ze byl on dobrze zakonserwowany przez wiezienie, i nie zamierza zrezygnowac z kariery. Amerykanin wrocil na ring w 2010 i od tematego czasu zaliczyl 11 zwycistw. Trzeba jednak zaznaczyc, ze jego dotychczasowi przeciwnicy, to III/IV/V liga. Mansour, w przypadku wygranej w najblizszej walce sprawi, ze jego kariera ruszy ostro do przodu.
Zestawinie Mansour-Cunningham, to przede wszystkim ciekawe zestawinie stylow, gdzie z jednej strony bedzie dobry technik i doswiadczony maly ciezki USS, a z drugiej "Hardcore"(przydomek Amira), ktory slynie z dzikosci i sily.
Na tej samej gali zobaczymy jeszcze Curtisa Stevensa z niepokonanym Tureano Johnson'em. Przyznaje, ze nie kojarze Johnsona, ale do soboty na bank nadrobie, i wtedy wypowiem sie co do ostatecznych typow.
Poniezj cala rozpiska gali z boxrec:
http://boxrec.com/show_display.php?show_id=687487