Jeszcze przed chwilą pisałem w wątku "Reaktywacja HW-realna?" że nic tam ciekawego sie nie dzieje a tu na głownej news o tym że 26lipca w hali Manchester Arena dojdzie do interesującej walki a zarazem koniecznego rewanżu między Dereckiem Chisorą a Tysonem Furym.
W lipcu 2011 panowie zmierzyl sie po raz pierwszy gdzie punktowe zwyciętwo odniósł Tyson Fury. Nikt nie wątpi w to że na wyniku walki zaważylo bardzo kiepskie przygotowanie Chisory który walczyl ze sporą nadwagą a samo serce mu nie pomogło. Przed ich pierwszą walką Dereck miał walczyć o mistrzostwo z Władimirem Kliczko. O ile dobrze pamiętam to pierwsza data była zaplanowana na grudzien 2010 a kolejna na kwiecień 2011. Del Boy w obu przypadkach na kilka dni przed walką dowiedział sie że nie dojdzie do jego szansy na zdobycie tytułów mistrza świata i niewątpliwe zawarzyło to na jego przygotowaniu w walce z Furym.
Kariera Olbrzyma z Wilmslow zmierza w dobrym kierunku lecz niedużymy krokami. Jego ewentualne zwycięstwo w wlace z Chisorą niewątpliwie z hukiem przybliży go do walki o mistrzostwo.
Chisora na dzień dzisiejszy to mój ulubieniec w ciężkiej i licze na niego w tej walce i oczekuje nokautu na Furym. Szczęka olbrzyma z pewnością nie jest z granitu co udowodnił Cunningham a Del boy bije bardzo mocno dodatkowo ciosy Tysona nie będe robić na nim zbyt wielkiego wrażenia.
Jeżeli Chisora przyjmie taktyke walki z Witalijem czyli parcie do przodu i wymuszanie presji co zmusza rywala do walki na wstecznym (rzadko kto wymuszał to na Witku) to Fury ulegnie Dereckowi po półmetku walki i mam nadzieje że Chisora dostanie to do czego dąży. Czyli walka z Władimirem który go dwa razy wystawił.
Cieszy mnie fakt iż Dereck dąży do walki z Kliczko zamiast stać w kolejce po pas po emerytowanym mistrzu.
Let's Go Del Boy !
W lipcu 2011 panowie zmierzyl sie po raz pierwszy gdzie punktowe zwyciętwo odniósł Tyson Fury. Nikt nie wątpi w to że na wyniku walki zaważylo bardzo kiepskie przygotowanie Chisory który walczyl ze sporą nadwagą a samo serce mu nie pomogło. Przed ich pierwszą walką Dereck miał walczyć o mistrzostwo z Władimirem Kliczko. O ile dobrze pamiętam to pierwsza data była zaplanowana na grudzien 2010 a kolejna na kwiecień 2011. Del Boy w obu przypadkach na kilka dni przed walką dowiedział sie że nie dojdzie do jego szansy na zdobycie tytułów mistrza świata i niewątpliwe zawarzyło to na jego przygotowaniu w walce z Furym.
Kariera Olbrzyma z Wilmslow zmierza w dobrym kierunku lecz niedużymy krokami. Jego ewentualne zwycięstwo w wlace z Chisorą niewątpliwie z hukiem przybliży go do walki o mistrzostwo.
Chisora na dzień dzisiejszy to mój ulubieniec w ciężkiej i licze na niego w tej walce i oczekuje nokautu na Furym. Szczęka olbrzyma z pewnością nie jest z granitu co udowodnił Cunningham a Del boy bije bardzo mocno dodatkowo ciosy Tysona nie będe robić na nim zbyt wielkiego wrażenia.
Jeżeli Chisora przyjmie taktyke walki z Witalijem czyli parcie do przodu i wymuszanie presji co zmusza rywala do walki na wstecznym (rzadko kto wymuszał to na Witku) to Fury ulegnie Dereckowi po półmetku walki i mam nadzieje że Chisora dostanie to do czego dąży. Czyli walka z Władimirem który go dwa razy wystawił.
Cieszy mnie fakt iż Dereck dąży do walki z Kliczko zamiast stać w kolejce po pas po emerytowanym mistrzu.
Let's Go Del Boy !