Ken Norton vs Larry Holmes
![[Obrazek: 1379551612000-AP-Obit-Norton-Boxing.jpg]](http://www.gannett-cdn.com/-mm-/d10f08983b960e050c8fc6cfdb02178cc5260331/c=0-180-1726-1475&r=x513&c=680x510/local/-/media/USATODAY/USATODAY/2013/09/18/1379551612000-AP-Obit-Norton-Boxing.jpg)
Data: 1978-06-09
Miejsce walki: Caesars Palace, Sports Pavilion, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: WBC
Sędzia ringowy: Mills Lane
Sędzia punktowy 1: Harold Buck 142-143 (Holmes)
Sędzia punktowy 2: Joe Swessel 142-143 (Holmes)
Sędzia punktowy 3: Lou Tabat 143-142 (Norton)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=LS8JXVpJDIk
O walce: Walka o tytul WBC, miedzy dobrze wszystkim znanym, i sprawdzonym Kenem Norton'em, a wschodzaca gwiazda ringow zawodowych Larry Holms'em.
Miejsce walki: Caesars Palace, Sports Pavilion, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: WBC
Sędzia ringowy: Mills Lane
Sędzia punktowy 1: Harold Buck 142-143 (Holmes)
Sędzia punktowy 2: Joe Swessel 142-143 (Holmes)
Sędzia punktowy 3: Lou Tabat 143-142 (Norton)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=LS8JXVpJDIk
O walce: Walka o tytul WBC, miedzy dobrze wszystkim znanym, i sprawdzonym Kenem Norton'em, a wschodzaca gwiazda ringow zawodowych Larry Holms'em.
Norton vs Holmes
1. 10 10*
2. 9 10
3. 9 10*
4. 10 9*
5. 9 10*
6. 9 10*
7. 10 9
8. 10 9*
9. 9 10*
10. 10 9
11. 10 9
12. 10 9
13. 9 10
14. 10 9
15. 9 10*
143-143 Draw
Pierwsze 5 rund, bez szalenstwa, zadnen z zawodnikow nie chcial odkrywac kart, jakby juz wiedzieli na wstepie, ze w koncowce ostro podkreca tempo. Jedynie runda druga wydawala mi sie wyrazniej dla Holmesa, kazda inna moglbym podsumowac 10-10, lub mogly isc w obie strony. Od rundy siodmej, juz walka nabierala rozpedu.. Holmes, swietnie zacza ta odslone trafiac trzema(?) bezposrednimi prawymi prostymi, jednak Norton na przekroju rundy wydawal mi sie nieznacznie lepszy, mimo tego runde odbieram jako kolejna, ktora mozna punktowac w obie strony.
Od odslony numer dziesiec Ken wyraznie przyspieszyl, i choc Larry caly czas staral sie oddawac, to jednak ciosy Nortona, mialy jak dla mnie lepsza wymowe. Runda trzynasta, to kolejna po osmej, najlepsza z odslon, gdzie Holmes wrecz demolowal Nortona(komentator zapisal ta runde 10-8). Ken, jednak przez minute przerwy doszedl do siebie, i to on wygral kolejne starcie.
Runda 15... kiedys sobie obiecalem, ze bede zawsze przyznawal remis, ale dzis postanowilem sie przyjrzec dokladniej. Obejrzalem ja 4 razy.. pierwszym razem bylem sklonny przypisac ja minimalnie Nortonowi, po drugim, znow mialem wrocic do starego-wydawalo mi sie najuczciwszego- systemu, a wiec remis. Nie dalem jednak za wygrana, obejrzalem ja jeszcze dwukrotnie, i doszedlem do wniosku, ze jednak Larry Holmes wiecej razy czysto trafil. Moze zadecydowala sympatia do Larrego-nie wiem.. Faktem jest, ze to nie tylko jedna z najlepszych rund w calej historii(nie tylko w HW), ale jest to jednoczesnie, jedna z bardziej pojebanych do punktowania odslon jakie mialem okazje ogladac. Koncowy wynik, mogl isc spokojnie w obie strony.