Boks nowożytny wywodzi się z Anglii, więc pierwsi mistrzowie brytyjscy w walce na gole pieści mogli, z braku obecnej konkurencji, uważać się właściwie za mistrzów całego świata. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku rozpoczęła się rywalizacja brytyjsko-amerykanska i zaczęto staczać międzynarodowe pojedynki o championat światowy.
Pierwszą oficjalną próbą sił była walka Toma Sayersa z Johnem Heenanem.
Tom Sayers(urodzony 1826, zm. 1865) startował latach 1849-1860. Pochodził z biednej rodziny rybackiej w Brighton. Już jako siedmioletni chłopiec pracował zarobkowo przy czyszczeniu ryb, później zdobył lepiej płatne zajęcie-zostal kamieniarzem. Dzięki tej ciężkiej pracy wyrobił sobie wielką silę fizyczną, przy budowie ciała zupełnie przeciętnej. Mierzył tylko 172cm. a ważył niespełna 70kg. W walce na pieści wyróżniał się nie tylko bardzo mocnym ciosem, ale przy tym walecznością i szalona ambicja. Champinem Anglii został w połowie 1857 roku, kiedy pobił w dziecięciu rundach(1godz45min) Williama Perry'ego.
Amerykanin John Camel Heenan(ur. 1835, zm. 1873), okazały, dobrze zbudowany mężczyzna, z zawodu mechanik okrętowy, zdobył w swojej ojczyźnie rozgłos jako pięściarz dysponujący ciężkim uderzeniem, i wielce pomysłowy zarówno w ataku, jak i w obronie. Podobno był jednym z pierwszych, którzy zaczęli stosować ciosy z kontry. W roku 1858 walczył z Johnem Morrisse'yem o championat USA, ale już na początku meczu złamał rękę i mimo bohaterskiej postawy przegrał w 11 rundzie. Morryssey nie chciał z nim spotkać sie powtórnie i po tej walce wycofał się. Wtedy Heenan został powszechnie uznany za mistrza Stanów Zjednoczonych.
Pojedynek z Sayers-Hennanan, dwóch championów z obu stron Atlantyku, zorganizowano 17.04.1860r w Anglii, w pobliżu miasta Franborough. Impreza wywoła kolosalne zainteresowanie, a później rozpisywano się o niej szeroko. Do Franborough... przybyły dwa specjalne pociągi wypełnione kibicami i- zdaje się- można przyjąć, że były to pierwsze na świecie pociągi wyekspediowane w celu obsłużenia zawodów sportowych.
Tom Sayers, miał znacznie gorsze warunki fizyczne od rywala, był od niego niższy o 15cm i lżejszy o 20kg. Anglicy mieli jednak pełne zaufanie do swego championa i grubo obstawili go w zakładach.
Niebywale zacięta i krwawa była ta walka trwająca 2godz.20min. Już niedługo po starcie Sayers wywichną sobie prawe ramie, ale mimo to walczył z niesłabnącym męstwem i ofiarnością. Obaj przeciwnicy wielokrotnie korzystali z pomocy sekundantów, którzy w przerwach obmywali ich woda, rozcierali im mięśnie i podnosili ich na duchu.
W 37rundzie Sayers jakoś niefortunnie odskoczył i opadł na sznury/liny. Rozżarty Hennan rzucił się na niego, przycisną go do górnej liny i zaczął dusić. Arbiter nie mogąc dać sobie rady z Amerykaninem, a chcąc ratować Sayersa-przeciął nożem line.
Oburzona postępkiem Heenana publiczność gotowa była do dokonania samosądu. Przerażony arbiter z rejterował poza liny. Ale walka toczyła się nadal, straszna i bezpardonowa. Seyers wypruwał z siebie wszystkie siły. Usta wykrzywiał mu wymuszony uśmiech, którym chciał zamaskować ból i bezwład wybitej reki. Bez przerwy, niby młotem, kuł lewą pięścią i w rezultacie twarz Amerykanina pokryła się ranami i guzami, oczy zapuchły mu i zamknęły się niemal całkowicie.
W 42 rundzie do ringu przedarła się policja. Tłum zerwał sznury wrzeszcząc:
-"Dosyć..."!
Walka została przerwana, ogłoszono wynik nierozstrzygnięty. Wzajemne torturowanie się przez dwie i pol godziny nie przyniosło żadnemu z rywali tytułu mistrza świata.
Po tym morderczym pojedynku Tom Sayers wycofał się boksu. Jego przeciwnik odwiedził Anglię w trzy lata później, został pobity w 24 rundach przez nowego chamipona brytyjskiego Toma Kinga, i na tym zakończył swoja karierę.
Wydaje sie, ze straszliwa walka w Franborough poważanie nadwyrężyła zdrowie obu pretendentów do światowego championatu.
Obaj nie dożyli do czterdziestki. Heenan zmarł licząc zaledwie 38lat, a Sayers 39.
"Kartki z historii pięściarstwa", autorstwa Aleksandra Rekszy(źródło- "Boks"1973)
Pierwszą oficjalną próbą sił była walka Toma Sayersa z Johnem Heenanem.
![[Obrazek: SeafordNicSayers.jpg]](http://www.photohistory-sussex.co.uk/SeafordNicSayers.jpg)
![[Obrazek: 200px-John_Camel_Heenan,_circa_1863.jpg]](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2b/John_Camel_Heenan,_circa_1863.jpg/200px-John_Camel_Heenan,_circa_1863.jpg)
Pojedynek z Sayers-Hennanan, dwóch championów z obu stron Atlantyku, zorganizowano 17.04.1860r w Anglii, w pobliżu miasta Franborough. Impreza wywoła kolosalne zainteresowanie, a później rozpisywano się o niej szeroko. Do Franborough... przybyły dwa specjalne pociągi wypełnione kibicami i- zdaje się- można przyjąć, że były to pierwsze na świecie pociągi wyekspediowane w celu obsłużenia zawodów sportowych.
Tom Sayers, miał znacznie gorsze warunki fizyczne od rywala, był od niego niższy o 15cm i lżejszy o 20kg. Anglicy mieli jednak pełne zaufanie do swego championa i grubo obstawili go w zakładach.
Niebywale zacięta i krwawa była ta walka trwająca 2godz.20min. Już niedługo po starcie Sayers wywichną sobie prawe ramie, ale mimo to walczył z niesłabnącym męstwem i ofiarnością. Obaj przeciwnicy wielokrotnie korzystali z pomocy sekundantów, którzy w przerwach obmywali ich woda, rozcierali im mięśnie i podnosili ich na duchu.
W 37rundzie Sayers jakoś niefortunnie odskoczył i opadł na sznury/liny. Rozżarty Hennan rzucił się na niego, przycisną go do górnej liny i zaczął dusić. Arbiter nie mogąc dać sobie rady z Amerykaninem, a chcąc ratować Sayersa-przeciął nożem line.
Oburzona postępkiem Heenana publiczność gotowa była do dokonania samosądu. Przerażony arbiter z rejterował poza liny. Ale walka toczyła się nadal, straszna i bezpardonowa. Seyers wypruwał z siebie wszystkie siły. Usta wykrzywiał mu wymuszony uśmiech, którym chciał zamaskować ból i bezwład wybitej reki. Bez przerwy, niby młotem, kuł lewą pięścią i w rezultacie twarz Amerykanina pokryła się ranami i guzami, oczy zapuchły mu i zamknęły się niemal całkowicie.
W 42 rundzie do ringu przedarła się policja. Tłum zerwał sznury wrzeszcząc:
-"Dosyć..."!
![[Obrazek: 550px-Heenan.Sayers.Print.jpg]](http://static.boxrec.com/wiki/thumb/b/b6/Heenan.Sayers.Print.jpg/550px-Heenan.Sayers.Print.jpg)
Po tym morderczym pojedynku Tom Sayers wycofał się boksu. Jego przeciwnik odwiedził Anglię w trzy lata później, został pobity w 24 rundach przez nowego chamipona brytyjskiego Toma Kinga, i na tym zakończył swoja karierę.
Wydaje sie, ze straszliwa walka w Franborough poważanie nadwyrężyła zdrowie obu pretendentów do światowego championatu.
Obaj nie dożyli do czterdziestki. Heenan zmarł licząc zaledwie 38lat, a Sayers 39.
"Kartki z historii pięściarstwa", autorstwa Aleksandra Rekszy(źródło- "Boks"1973)