Jameel McCline vs Lance Whitaker
![[Obrazek: hqdefault.jpg]](http://i1.ytimg.com/vi/4qFVnyxlq0Q/hqdefault.jpg)
Data: 2001-12-01
Miejsce walki: Jacob Javits Center, New York, New York, USA
Stawka walki: WBC Continental Americas heavyweight title
Sędzia ringowy: Steve Smoger
Sędzia punktowy 1: Melvina Lathan 116-112
Sędzia punktowy 2: Don Ackerman 114-113
Sędzia punktowy 3: Steve Weisfeld 115-112
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=4qFVnyxlq0Q
O walce: Starcie dwóch kolosów - 232 kilogramy w ringu! Jameel w młodości to był prawdziwy kocur. Szybkość, agresja, ofensywa od pierwszego gongu - tego nie można było mu odmówić. Walka pełna wymian, raz jeden raz drugi przejmował inicjatywę lecz przewaga należała do Big Time'a. Z celnością było różnie - straszliwe sierpy momentami latały w powietrzu. Spodziewałem się, że McCline po tak ostrym początku padnie w końcówce i Whitaker dojdzie wyraźniej do głosu lecz nic z tego - mały kryzys po półmetku może i był ale było to raczej łapanie drugiego oddechu przez Jameela niż większe tarapaty. 114-113 dla mnie zdecydowanie za bliskim werdyktem. W 10 rundzie Lance w sporych opałach lecz przetrwał do końca. Niezła walka prowadzona w dobrym tempie.
Miejsce walki: Jacob Javits Center, New York, New York, USA
Stawka walki: WBC Continental Americas heavyweight title
Sędzia ringowy: Steve Smoger
Sędzia punktowy 1: Melvina Lathan 116-112
Sędzia punktowy 2: Don Ackerman 114-113
Sędzia punktowy 3: Steve Weisfeld 115-112
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=4qFVnyxlq0Q
O walce: Starcie dwóch kolosów - 232 kilogramy w ringu! Jameel w młodości to był prawdziwy kocur. Szybkość, agresja, ofensywa od pierwszego gongu - tego nie można było mu odmówić. Walka pełna wymian, raz jeden raz drugi przejmował inicjatywę lecz przewaga należała do Big Time'a. Z celnością było różnie - straszliwe sierpy momentami latały w powietrzu. Spodziewałem się, że McCline po tak ostrym początku padnie w końcówce i Whitaker dojdzie wyraźniej do głosu lecz nic z tego - mały kryzys po półmetku może i był ale było to raczej łapanie drugiego oddechu przez Jameela niż większe tarapaty. 114-113 dla mnie zdecydowanie za bliskim werdyktem. W 10 rundzie Lance w sporych opałach lecz przetrwał do końca. Niezła walka prowadzona w dobrym tempie.
McCline vs Whitaker
1.9-10*
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9*
6.10-9
7.10-9*
8.9-10
9.10-9*
9.10-9
10.10-9
11.9-10
12.10-9
- - - - - -
117 - 111 McCline