Wczoraj na ringu w Bazylei Erkan Teper znokautował już w 1 rundzie Michaela Sprotta, odnosząc swoje 11 zwycięstwo (w tym 7 przed czasem). Po niedawnym zwycięstwie Hammera nad Larsenem to drugi spektakularny sukces niemieckich ciężkich. Na Tepera zwróciłem uwagę już kilka lat temu, oglądając jego pojedynek z Jakovem Gospiciem. To jest bokser tureckiego pochodzenia, wysoki, potężnie zbudowany i silny fizycznie. Techniką i szybkością na kolana nie rzuca, ale chyba jest wyraźnie lepszy pod tym względem od Charra. Pośrednie porównanie walk ze Sprottem wykazuje jego przewagę nad Gerberem. Mimo 31 lat, Teper to moim zdaniem (obok Hammera) najbardziej perspektywiczny niemiecki ciężki. Oczywiście to są perspektywy bardziej na miarę mistrza EBU, niż jakikolwiek tytuł światowy.
↧