W O2 w Londynie odbędzie się gala Hearna, gdzie w walce wieczoru Dillian Whyte (25-1) zmierzy się z Oscarem Rivasem (26-0), który niedawno zdemolował Jenningsa.
Przyznam, że szanuję Anglików za ten wybór bo Whyte mógłby spokojnie czekać na obowiązkową walkę z Wilderem (jak Breazeale) a wybrali sobie rywala jeszcze niewyrobionego pod kątem PR-u, ale niebezpiecznego.
Zapowiada się świetna bitka.
Przyznam, że szanuję Anglików za ten wybór bo Whyte mógłby spokojnie czekać na obowiązkową walkę z Wilderem (jak Breazeale) a wybrali sobie rywala jeszcze niewyrobionego pod kątem PR-u, ale niebezpiecznego.
Zapowiada się świetna bitka.