Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) w obronie swojego pasa WBC zmierzy się z obowiązkowym pretendentem, Ilungą Makabu (19-1, 18 KO).
Będzie to druga obrona pasa przez Drozda, który w pierwszej wygrał przed czasem z Janikiem. Od tego czasu głównie leczył swoje kolano.
Makabu wygrał eliminator z Mchunu przełamując go pod koniec walki, nie chcąc stracić mistrzowskiej szansy siedem miesięcy cierpliwie czekał na Rosjanina.
Dla mnie walka kapitalna, nie ukrywam że chciałbym aby wreszcie cruiser zaczęła się mieszać i tasować. Z jednej strony zmierza ta kategoria do zawłaszczenia przez Rosjan, którzy bić się między sobą nie będą więc póki co ich potyczki z czołówką bardzo mnie cieszą.
Co do typu to nie mam pojęcia, Drozd w teorii powinien wypunktować Makabu, ale ten to jest dzik, który już zajechał jednego "pykacza". Nie wiadomo w jakiej formie będzie Drozd.
Dla mnie to 55:45 Drozd ale żaden wynik (nawet nokaut na którymś z nich) mnie nie zdziwi.
Walka odbędzie się w Moskwie.
Będzie to druga obrona pasa przez Drozda, który w pierwszej wygrał przed czasem z Janikiem. Od tego czasu głównie leczył swoje kolano.
Makabu wygrał eliminator z Mchunu przełamując go pod koniec walki, nie chcąc stracić mistrzowskiej szansy siedem miesięcy cierpliwie czekał na Rosjanina.
Dla mnie walka kapitalna, nie ukrywam że chciałbym aby wreszcie cruiser zaczęła się mieszać i tasować. Z jednej strony zmierza ta kategoria do zawłaszczenia przez Rosjan, którzy bić się między sobą nie będą więc póki co ich potyczki z czołówką bardzo mnie cieszą.
Co do typu to nie mam pojęcia, Drozd w teorii powinien wypunktować Makabu, ale ten to jest dzik, który już zajechał jednego "pykacza". Nie wiadomo w jakiej formie będzie Drozd.
Dla mnie to 55:45 Drozd ale żaden wynik (nawet nokaut na którymś z nich) mnie nie zdziwi.
Walka odbędzie się w Moskwie.